evileczek napisał:
Ogólnie studencka wizja pracy w wakacje to chęć zarobienia jak najwiecej w jak najkrótszym czasie.
Poza tym nie tylko studencka bo każdy woli zarabiać więcej niż mniej to raczej logiczne stad tez zainteresowanie tematem i pytania z nim związane.
Skoro piszesz z pozycji studenta, to dlaczego nie szukasz pracy za pośrednictwem studenckich organizacji zajmujących się tą sprawą "zawodowo".
Tam co prawda zarobisz mniej, jednak bedziesz miał zapewniony pełny pakiet ubezpieczeniowy, oraz pewność iż pracodawca, nie oskubie ciebie przy wypłacie.
Tu i owszem, możesz przylecieć, przyjechać lub przyjść nawet na piechotę.
Jednak, jak na początku, nie będziesz miał zapewnionej pracy nawet tej przy truskawkach z Polski, to cała ta eskapada będzie jedynie ekstremalnym mikro zwiedzaniem Norwegi.
Mało tego, możesz nawet pomimo ciężkiej dorywczej pracy, stracić nie tylko wypłatę ale również i to co z sobą tu przywieziesz.
Tu w twoim przypadku, jest jedynie praca na czarno /bez pewności wypłaty, bez ubezpieczenia i takich innych/ i to z doskoku, o ile chcesz oczywiście jechać w ciemno.