Witam! Jest pewna kobieta (31lat) w Polsce, ktorej BARDZO posypalo sie zycie. Naprawde BARDZO! Ma na utrzymaniu dwojke dzieci i meza, ktory nie pracuje z powodu iz rak odjal mu jedno pluco. Probowal znalzc prace ale bezskutecznie. Ona obecnie pracuje jednak to co zarabia wystarcza im zaledwie na pol miesiaca, czasem na troche ponad tydzien.
Czysto charytatywnie pomagam im finansowo i myslac przyszlosciowo chcialbym aby staneli na wlasne nogi i stali sie niezalezni i znouw poczuli pelnowartosciowi. Kobieta ma zlote serce i zadnej pracy sie nie boi. On rowniez, jednak z jednym plucem ma bardzo ograniczone mozliwosci. W 2017 chce znalezc jej prace w Norwegii - niestety nie mowi ona po norwesku ani angielsku. Jesli ktos z Was tutaj moze jakkolwiek realnie pomoc to prosze o kontakt na priv.
1. Chcialbym ja wyslac na kurs Angielskiego/Norweskeigo w Polsce zeby otworzyc jej nowe mozliwosci w przyszlosci.
2. Jak ktos moglby dac jej prace w okolicach Oslo na weekendy lub dluzszy okres czasu (sprzatania, moze gdzies w hotelu, moze jakas sezonowa, gotowanie, malowanie..) bylbym bardzo wdzieczny.
3. Dodatkowe wsparcie finansowe jednorazowe lub regualrne byloby bardzo mile widziane (wielu z Was stac i bardzo bylbym za taka pomoc dla nich wdzieczny. Nie ukrywam ze dla mnie jednego jest to pewne obciazenie bo tez mam wlasna rodzine w Polsce, ktora rowniez wspieram) - jednak to na co najwyzej kilka miesiecy bo najwazniejsze dla mnie jest znalezienie jej pracy i stalego lub dodatkowego dochodu na utrzymanie wlasnej rodziny.
4. Ewentualnie moglbym sam popracowac dodatkowo wieczorami lub w weekendy aby im pomoc.
Kochani, miejmy serce. Nie prosze dla siebie ale dla kogos, kto naprawde BARDZO Waszej wszelkiej pomocy potrzebuje.
Z gory dziekuje za jakakolwiek pomoc.
Pozdrawiam serdecznie
Tomek
Czysto charytatywnie pomagam im finansowo i myslac przyszlosciowo chcialbym aby staneli na wlasne nogi i stali sie niezalezni i znouw poczuli pelnowartosciowi. Kobieta ma zlote serce i zadnej pracy sie nie boi. On rowniez, jednak z jednym plucem ma bardzo ograniczone mozliwosci. W 2017 chce znalezc jej prace w Norwegii - niestety nie mowi ona po norwesku ani angielsku. Jesli ktos z Was tutaj moze jakkolwiek realnie pomoc to prosze o kontakt na priv.
1. Chcialbym ja wyslac na kurs Angielskiego/Norweskeigo w Polsce zeby otworzyc jej nowe mozliwosci w przyszlosci.
2. Jak ktos moglby dac jej prace w okolicach Oslo na weekendy lub dluzszy okres czasu (sprzatania, moze gdzies w hotelu, moze jakas sezonowa, gotowanie, malowanie..) bylbym bardzo wdzieczny.
3. Dodatkowe wsparcie finansowe jednorazowe lub regualrne byloby bardzo mile widziane (wielu z Was stac i bardzo bylbym za taka pomoc dla nich wdzieczny. Nie ukrywam ze dla mnie jednego jest to pewne obciazenie bo tez mam wlasna rodzine w Polsce, ktora rowniez wspieram) - jednak to na co najwyzej kilka miesiecy bo najwazniejsze dla mnie jest znalezienie jej pracy i stalego lub dodatkowego dochodu na utrzymanie wlasnej rodziny.
4. Ewentualnie moglbym sam popracowac dodatkowo wieczorami lub w weekendy aby im pomoc.
Kochani, miejmy serce. Nie prosze dla siebie ale dla kogos, kto naprawde BARDZO Waszej wszelkiej pomocy potrzebuje.
Z gory dziekuje za jakakolwiek pomoc.
Pozdrawiam serdecznie
Tomek