Kradziez roweru - Norwegia

Witam, skradziono mi dzis rower o niewielkiej wartosci bo 2000nok i zastanawiam sie cyz jest sens zglaszac sprawe na policje?? macie jakies doswiadczenia co do takiej sprawy???

Zgłoś celników do TOLL
Rower jedzie jako prezent od Mikołaja dla grzecznego dziecka w Polsce

Zglos, choc prawdopodobnie to nic nie da.
Ale skoro mozna zglosic to przez internett, to co ci szkodzi.

Chodzi o to ze zaden polak nie mial dostepu do roweru, a te jebane kurdy

Kurdy są nauczone że za kradzież to się rękę ucina
Polactwo się cieszy ze sobie załatwiło bądź skombinowalo

glos na pewno jakis norweg sobie przywlaszczyl ,niech figuruje w bazie policji numer roweru
moze kiedys sie znajdzie ,a i policji statystyki wzrosna

Pojechałem do NL na hotel robotniczy gdzie mieszkali tylko pracownicy z Niemiec, i tylko w szeregówkach naprzeciw zobaczyli auto kombi na polskich blachach, to na moich oczach chowali rowery. A niby skąd w Polsce tyle sklepów "Rowery zza granicy"

Mi skradziono rower miesiąc temu, wartość 3500 NOK, sprawa zgłoszona na policję.
Co robi policja.... jak jeżdżą na patrole i zobaczą leżący, bezpański rower to zabierają go do siebie, do podziemnego garażu i tam sobie leży. Ty możesz pytać się co jakiś czas i zejść do lochów sprawdzić czy mają może twoją zgubę... więc ich rola jest niestety znikoma.
Moja sprawa wyjaśniła się pomyślnie ponieważ rower ukradziono moim znajomym, którym rower był pożyczony. Oddali 3000 (choć z problemami dlatego znajomymi już nie są) + z ubezpieczenia ze związków zawodowych, dostałem kolejne 425 NOK.
Moja rada taka... jeśli nie masz jakiegoś ubezpieczenia to niestety szanse są znikome, o ile nie żadne na odzyskanie pieniędzy. Przykro mi.

proponuje kupno nowego i po sprawie .............

idz na policje i zglos to...zawsze jest szansa ze Ci go znajda albo po paru miesiacach sie znajdzie...w ogole nie rozumiem co to za dywagacja cyz isc na policje czy nie...jakby Ci auto zapierdolili to tez bys sie zastanawiala ?