Witam,
wraz z kolegami studentami jak co roku pojechaliśmy do Norwegii na tzw. sumerjoby. W tym roku jednak Pani u której zazwyczaj pracowaliśmy, trochę boi się nas "nieoficjalnie" przyjmować do pracy (prace w ogródku i proste prace remontowe) bo jak twierdzi pozmieniały się przepisy i kary są bardzo wysokie. Powiedziała nam, że bez problemu możemy spisać umowę, tylko musimy sami się tym zająć bo ona nie ma czasu. Czy moglibyście nam doradzić co zrobić w takiej sytuacji? Jakie jest najlepsze wyjście? Czy rzeczywiście musimy się rejestrować w urzędzie, czy wystarczy że spiszemy umowę? No i w jakim języku?
Bardzo proszę o pomoc, bo od poniedziałku chcielibyśmy ruszyć z robotą, więc czasu nie mamy zbyt wiele...
wraz z kolegami studentami jak co roku pojechaliśmy do Norwegii na tzw. sumerjoby. W tym roku jednak Pani u której zazwyczaj pracowaliśmy, trochę boi się nas "nieoficjalnie" przyjmować do pracy (prace w ogródku i proste prace remontowe) bo jak twierdzi pozmieniały się przepisy i kary są bardzo wysokie. Powiedziała nam, że bez problemu możemy spisać umowę, tylko musimy sami się tym zająć bo ona nie ma czasu. Czy moglibyście nam doradzić co zrobić w takiej sytuacji? Jakie jest najlepsze wyjście? Czy rzeczywiście musimy się rejestrować w urzędzie, czy wystarczy że spiszemy umowę? No i w jakim języku?
Bardzo proszę o pomoc, bo od poniedziałku chcielibyśmy ruszyć z robotą, więc czasu nie mamy zbyt wiele...