Witam serdecznie!
Zwracam się z ogromną prośbą o pomoc w wyjaśnieniu dotyczącą wszystkich formalności, jakich trzeba dokonać będąc w Norwegii.
Nie umiem sobie totalnie z tym poradzić. Ciągle coś nie pasuje. Może ktoś będzie tak miły i mnie oświeci? PROSZĘ
Zamówiłam wizytę w UDI w Stavanger, wypełniłam wszystko jak trzeba przez internet i stawiłam się danego dnia w urzędzie. Niestety nic nie załatwiłam, ponieważ nie miałam jeszcze wtedy kontraktu. Pani odesłała mnie z kwitkiem: będzie kontrakt, proszę wrócić. Nic więcej.
Dostałam pracę jako ringevikar, umówiłam się wizytę w UDI po raz drugi, poszłam do urzędu i okazało się, że i tym razem nie załatwiłam nic, ponieważ nie miałam przynajmniej 3 wycinków z wypłatą. Tego samego dnia załatwiłam sobie d-nummer w Tax administration (w ciągu niecałych dwóch tygodni dostałam pocztą numer i kartę podatkową).
Dzisiaj poszłam do banku, żeby założyć konto, na które mogłaby wpłynąć ewentualna wypłata, ale okazało się, że nie mam pozwolenia na pracę z policji. Gdzie mogę się ubiegać o pozwolenie na pobyt? W UDI czy na komisariacie policji w miejscu zamieszkania?
To wszystko, co się u mnie dzieje, to jeden wielki chaos... Moim błędem było chyba to, że zdałam się na osobę, która pracuje w Norwegii od kilku lat, wierząc w to, że będzie mi ona w stanie pomóc, doradzić, co zrobić krok po kroku, ale niestety co rusz pojawiają się nowe problemy.
Jeśli ktoś z Was mógłby polecić mi jakiś artykuł, stronę, podobne wątki, to poproszę. Jeśli jednak znalazłaby się tutaj dobra dusza, która wyjaśniłaby mi wszystko krok po kroku, byłabym niesamowicie wdzięczna!
Szczerze, czuję, że coś przeoczyłam, nie doczytałam, źle zrozumiałam, a może i niepotrzebnie zdałam się całkowicie na kogoś, kto był pewien, że pomoże. I stąd te problemy.
Wiem, że niektórym może się to wydać śmieszne to wszystko, ale naprawdę proszę o pomoc!
Z góry dziękuję!
Pozdrawiam
Anka
Zwracam się z ogromną prośbą o pomoc w wyjaśnieniu dotyczącą wszystkich formalności, jakich trzeba dokonać będąc w Norwegii.
Nie umiem sobie totalnie z tym poradzić. Ciągle coś nie pasuje. Może ktoś będzie tak miły i mnie oświeci? PROSZĘ

Zamówiłam wizytę w UDI w Stavanger, wypełniłam wszystko jak trzeba przez internet i stawiłam się danego dnia w urzędzie. Niestety nic nie załatwiłam, ponieważ nie miałam jeszcze wtedy kontraktu. Pani odesłała mnie z kwitkiem: będzie kontrakt, proszę wrócić. Nic więcej.
Dostałam pracę jako ringevikar, umówiłam się wizytę w UDI po raz drugi, poszłam do urzędu i okazało się, że i tym razem nie załatwiłam nic, ponieważ nie miałam przynajmniej 3 wycinków z wypłatą. Tego samego dnia załatwiłam sobie d-nummer w Tax administration (w ciągu niecałych dwóch tygodni dostałam pocztą numer i kartę podatkową).
Dzisiaj poszłam do banku, żeby założyć konto, na które mogłaby wpłynąć ewentualna wypłata, ale okazało się, że nie mam pozwolenia na pracę z policji. Gdzie mogę się ubiegać o pozwolenie na pobyt? W UDI czy na komisariacie policji w miejscu zamieszkania?
To wszystko, co się u mnie dzieje, to jeden wielki chaos... Moim błędem było chyba to, że zdałam się na osobę, która pracuje w Norwegii od kilku lat, wierząc w to, że będzie mi ona w stanie pomóc, doradzić, co zrobić krok po kroku, ale niestety co rusz pojawiają się nowe problemy.
Jeśli ktoś z Was mógłby polecić mi jakiś artykuł, stronę, podobne wątki, to poproszę. Jeśli jednak znalazłaby się tutaj dobra dusza, która wyjaśniłaby mi wszystko krok po kroku, byłabym niesamowicie wdzięczna!
Szczerze, czuję, że coś przeoczyłam, nie doczytałam, źle zrozumiałam, a może i niepotrzebnie zdałam się całkowicie na kogoś, kto był pewien, że pomoże. I stąd te problemy.
Wiem, że niektórym może się to wydać śmieszne to wszystko, ale naprawdę proszę o pomoc!
Z góry dziękuję!
Pozdrawiam
Anka