donwasyl napisał:
Napisalem: w przeliczeniu na godzine!
Ilosc zarobionych pieniedzy,podziel przez ilosc godzin.Pomijam brak nadgodzin!
Dodaj do tego koszty,np: posilki w restauracji chyba,ze wozisz butle,albo jesz wynalazki z mikrofali!
Obaj macie po czesci racje.....
Tylko czy w okół komina, czy w trasie jesc trzeba!
Wiec koszty podobne.....
jako "aliens" mamy płacone tez diety(rozłakowe)+kazdy dzien w ciezarówce(jesli pracujesz od pn do pt)! Jest to czasem płatne do wypłaty(diety), a czasem odliczamy je tylko od podatku!
Tak jest w moim przypadku, co daje mi razem z podrózami do PL, ca 50-60tys nok/rok ze skattu!
Jesli masz stawke godzinową, to bez róznicy czy jezdzisz w trasy, czy lokal!
Wszystko zalezy od rodzaju pracy.....
ps: wiele firm nie płaci kierowcom nadgodzin, bo niestety system pracy jest jaki jest, a przepisy pozwalają pracowac 15h/dzien! Co daje czasem 300h/mies.
Dlatego czesto kierowcy (zagraniczni) poprostu odbierają te godziny jezdząc na extra urlopy do swych krajów : ))
Dotyczy to równiez norweskich kierowców, bo pracuja dokładnie tak jak my(polacy i inni) tyle,ze oni nie wyjezdzają do.... swych krajów

Za to "chorują" kilka/kilkanascie razy w roku
aaaaaaaaaaaaaa do kolegi z rocznym doswiadczeniem > popracuj ty sobie gdzies jeszcze jakis czas,bo uwierz mi norge jest bezlitosna i nie ma zmiłuj na drodze