Czas wytęrzyć móżdżki....znowu ten dagpenger !!! - Norwegia - s2

bedac juz tutaj... majac norweskie doswiadczenie Ty masz czas zajmowac sie NAVem?? wlasnie teraz kiedy wszystko ruszylo?? jeszcze kilka tygodni i myslami wszyscy beda na wakacjach i znow nic nie zalatwisz.... potem to wrzesien, pazdziernik bedziesz szukal pracy....
ale co ja tam wiem....

eee. za rok też wszystko ruszy

.... pozyjemy.... zobaczymy.... od sierpnia zacznie sie naliczac zasilek....
... chyba ze uda mi sie znalezc robote.... narazie mam 8 uke na to wszystko....

Witam.
Mam podobny problem (nie chcialam zakladac nowego watku z ta sama kwestia).
Z firmy zwolnilam sie sama z winy pracodawcy (w avskjed podalam mu az 3 powody), po 2 miesiacach przeprowadzilam sie do innej kommune i zarejestrowalam sie jako poszukujaca pracy. Zlozylam wniosek o dagpenger ale dostalam uzasadniona decyzje odmowna w zwiazku, ze zaznaczylam w papierach ze bez mozliwosci przeprowadzki (bo dopiero sie przeprowadzilam do miasta gdzie maz dostal prace)- pani w NAV nie miala ochoty poinformowac mnie o tym, ze jest taki przepis/ pies ja tracal/. Zlozylam wniosek jeszcze raz nastepnego dnia po otrzymaniu tej decyzji odmownej (tym razem zaznaczylam wszystko tak jak powinno byc aby otrzymac ten zasilek). Na decyzje czekam juz 4 tygodnie (leci 5-ty), nie przychodzi zadna informacja... W NAV mowia ze mam czekac! A jak dlugo? Moze cos sie pozmienialo z tym czekaniem na decyzje? Wiecie cos na ten temat? Czlowiek nie wie co ma myslec a co dopiero robic....

Pozdrawiam.

oliwia7moja napisał:... Z firmy zwolnilam sie sama z winy pracodawcy (w avskjed podalam mu az 3 powody)
... Zlozylam wniosek o dagpenger ale dostalam uzasadniona decyzje odmowna w zwiazku,
... Zlozylam wniosek jeszcze raz nastepnego dnia po otrzymaniu tej decyzji odmownej
... Na decyzje czekam juz 4 tygodnie (leci 5-ty),
... Czlowiek nie wie co ma myslec a co dopiero robic....
- Jak można zwolnić się samemu z pracy i to z winy Pracodawcy ... !? brak Logiki .
Jak była ewidentna wina pracodawcy to trzeba było to wszystko zgłosić do Inspekcji Pracy a gość sam by rozwiązał umowę i jeszcze dodatkowo coś by wypłacił . A tak masz co chciałaś .
---
-Skoro sama składałaś wniosek , to co chcesz od pracownika NAV ?!
Gdybyś poprosiła Go o pomoc w interpretacji przepisów , to pewnie powiedział by tobie co i jak i w jakich "rękawiczkach" .
---
- Wszystko zgodne z procedurą ...
Odmowa podjęcia pracy gdziekolwiek , jest równorzędna ze zwolnieniem się na własną prośbę ... !!! i TYLE .
---
Tym samym , znowu będziesz czekać 8 tygodni aż minie termin karencji .
---
Tylko teraz uważaj następnym razem , byś znowu nie palnęła gafy ...
WSZYSTKO POWOLI i z rozwagą .
ORAZ twarde podstawy do tego by pracować w miejscowości gdzie macie nowe mieszkanie ,
---
Może zastosuj walkę podjazdową i nękaj NAV co drugi dzień , jednak w sprawie kursów lub innych szkoleń .
---
Wejdź na stronę NAV , dział ogłoszeń z Twojej Komuny i zapisuj się na wszystkie kursy jakie są obecnie lub będą ! .
---
WALCZ i dawaj świadectwo iż nie jesteś Bierna tylko Intensywnie starasz się polepszyć Swój status .

Alez ja nie mam pretensji do pani z NAV... , rozumiem ze ona tam siedzi nie po to by pomagac ludziom, ale swojemu panstwu... Zastanawiam sie tylko jak dlugo mozna czekac na jakakolwiek decyzje od NAV (wszedzie pisza ze 3 tygodnie, a czekam juz 5-ty, wiec moze wcale tego nie wyslala^^, moj blad, ze nie mam kopii potwierdzajacej przyjecie dokumentow). Nie wiem co mam o tym myslec...

oliwia7moja napisał:
Alez ja nie mam pretensji do pani z NAV... , rozumiem ze ona tam siedzi nie po to by pomagac ludziom, ale swojemu panstwu... Zastanawiam sie tylko jak dlugo mozna czekac na jakakolwiek decyzje od NAV (wszedzie pisza ze 3 tygodnie, a czekam juz 5-ty, wiec moze wcale tego nie wyslala^^, moj blad, ze nie mam kopii potwierdzajacej przyjecie dokumentow). Nie wiem co mam o tym myslec...
A jesteś zarejestrowana na stronie NAV ... i logujesz się co dwa tydnie by odhaczyć swoją obecność !?

Oczywiscie, ze tak. Caly czas tego pilnuje. Zastanawia mnie tylko fakt, ze zadna decyzja nie przychodzi... Gdyby brakowalo jakis dokumentow to kazali by doniesc lub doslac, gdyby miala przyjsc odmowna to by uzasadnili jak poprzednia ale BY PRZYSZLA... a tu cisza....

oliwia7moja napisał:
Oczywiscie, ze tak. Caly czas tego pilnuje.
UF ciężki przypadek jest z tobą w tle .
---
Skoro jesteś zarejestrowana i meldujesz się regularnie , to dlaczego nie kożystasz z przysługujących tobie przywilejów z tym faktem związanych .
---
Przecież sama bez wychodzenia z domu możesz , napisać zapytanie o stan twojego statusu , tam w swojej zakładce , masz wszystko jasno opisane .
---
Zacznij w końcu z tego korzystać , Może akurat przyszła już poczta , na twoją navowską skrzynkę i czeka na zmiłowanie , a ty czekasz na papierowe info .

Gabrielu-maniaku dziekuje, ze tak sie zainteresowales moim przypadkiem^^. Dzis popedzilam do NAV poraz kolejny (dzieki Bogu byla inna kobitka na zastepstwie) Okazalo sie ze moje podanie o dagpenger zawieruszylo sie w systemie i strasznie mnie przepraszala, glupio tlumaczac ze tam dokad zostaly papiery wyslane siedzi bardzo stara pani i przeoczyla moje zgloszenie. Decyzja ma przyjsc w ciagu 2 dni... -no zobaczymy! Jak nie bedzie to w poniedzialek biegne tam znowu... Swoja droga to jakas parodia, a czlowiek siedzi i czeka....

Pozdrawiam serdecznie