Proszę uczciwe osoby o pomoc. Nie za darmo :) - Norwegia - s3

Czy zawsze zapytania o pracę muszą kończyć się zmieszaniem z błotem , rodacy pokażcie klase i styl a ja póki co zapodaje

Przemko napisał: Oj Amerykanin się znalazł PIERDOLNIJ SIE W TEN ZAKUTY ŁEB

A ty kto, kurwa ? Zapewne ruski kacap.

johnnybravo napisał:
Jestem tu nowy, więc witam serdecznie całą społeczność forumowiczów!

Postanowiłem założyć tu konto po długich, zmudnych i niestety bezowocnych poszukiwaniach pracy w Norwegii. Jako, że wierzę w to, że jest spora część Polaków mieszkających w Norwegii, którzy tak jak ja są uczciwi i pomocni gdy trzeba, chciałem poprosić o sensowne wsparcie, które oczywiście zostanie wynagrodzone pieniężnie. Do rzeczy:
mam 28 lat, studia, jestem żonaty, nie mówię po norwesku, natomiast biegle po angielsku, b.sprawny fizycznie (psychicznie podobno też )bez nałogów UCZCIWY, kulturalny i podobno b.miły.
Szukam pracy na min.2 m-ce na terenie Norwegii oraz oczywiście akomodacji na czas pracy.
NIE BIORĘ POD UWAGĘ bycia pasożytem itp. dlatego jeżeli jest osoba, która pomogłaby mi w znalezieniu pracy i zdobyciu akomodacji, oferuję 20% pierwszej wypłaty.
Po przeanalizowaniu rynku pracy, wysyłaniu mnóstwo aplikacji, rejestracji w polskich i norweskich agencjach chciałem spróbować właśnie w ten sposób. Uważam że to uczciwy układ.
Wiele razy sam pomagałem ludziom z zagranicy, więc może jakoś to dobro do mnie wróci

W każdym razie, uczciwe i konkretne osoby proszę o PM.

Pozdrawiam!


NO PO PRZECZYTANIU TYCH WSZYSTKICH POSTÓW A TYCH OSTATNICH PRZEDEWSZYSTKIM TO KULTURALNY I MIŁY MUSISZ WUPIERDOLIĆ ZE SWOJEGO POSTA

KręcinaZeSzczecina napisał:
Przemko napisał: Oj Amerykanin się znalazł PIERDOLNIJ SIE W TEN ZAKUTY ŁEB

A ty kto, kurwa ? Zapewne ruski kacap.

A ty zawszony pajacu czytaj co ten zakuty łeb pisze

Przemko napisał:
A ty zawszony pajacu czytaj co ten zakuty łeb pisze

Sam se czytaj, tłumoku ze wchodu. Co mnie on obchodzi. Stwierdzam z kolei, że z ciebie musi być niezły zabużański plebs.

Dziwnym jesteśmy narodem. Mieszkałem trochę w Anglii na obrzeżach dużego miasta w miejscowości do której został zepchnięty proletariat. Było tam mnóstwo narodowości ale tylko Polacy nie potrafili się trzymać razem. Polak Polakowi w kraju może jakoś tam pomoże, ale na emigracji to albo jesteśmy jakąś popaprana elitą która wyjechała albo nam po prostu odpierdala. Bo to nie możliwe, żeby rodak rodakowi do gardła skoczył tylko dlatego, że chce wyjechać. Nie mam na myśli "Amerykanina" który założył ten wątek, bo nie wierze żeby ze ktoś mieszkając w Stanach chciał się przenieść do Norwegii. Po prostu taka mi sie nasunęła refleksja obserwując nas i porównując do innych nacji. Zastanawiam się tez gdzie są admini tego forum bo przecież skoro ktoś pyta urzywając słownictwa które mieści się w granicach tolerancji to wystarczy mu na tym samym poziomie odpowiedzieć...

Dlatego ze 85% na emigracji to buraki - dlatego nie chce się nikomu pomagac - proste

Dodam tylko ,że w Norwegii jest głównie emigracja zarobkowa a nie polityczna ,a ta ma to do siebie że to nie inteligencja emigruje co zresztą widać po języku używanym na forum, z którego oczywiście wszyscy są tacy dumni że są prostakami i nie potrafią skleić zdania bez przekleństwa-oczywiście są z tego niesmowicie dumni.

...dokladnie

tez mnie to wkurwia!

dlaczego adm. nie banuje kont

tych,ktorzy nie potrafia namalowac

posta,bez przeklenstw i obrazania innych...

marcemil napisał:
Dodam tylko ,że w Norwegii jest głównie emigracja zarobkowa a nie polityczna ,a ta ma to do siebie że to nie inteligencja emigruje co zresztą widać po języku używanym na forum, z którego oczywiście wszyscy są tacy dumni że są prostakami i nie potrafią skleić zdania bez przekleństwa-oczywiście są z tego niesmowicie dumni.

kolega/kolezanka chyba jest zbyt sztywna....
Połowa tematów i pytan to podpucha,tylko po to zeby cos sie działo....
Ja jak tu zaczynałem tez byłem taki gniewny i próbowałem zmieniac podejscie poltuna do poltuna, ale w miare upływu czasu zmieniłem swe podejscie i wiem who is who
Polecam wiecej luzu i trzezwego spojrzenia na forum : ))
Zauwazyłem tez, ze najbardziej rzucaja sie "nowi" na forum, którzy wychowani są w mysli "nalezy nam sie przeciez".....
Ja moze i nie jestem krasomówcą, ale wcale nie uwazam sie za buraka/prostaka/plebs tylko dlatego, ze uzywam wulgaryzmów!
Cazem tak jest, zwłaszcza w jezyku polskim, ze mała "kurwa" nadaje wiekszy sens zdaniu i powoduje, ze czytajacy głebiej zastanowi sie czytając odpowiedz
w zwiazku z tym, zycze wszystkim miłego weekendu i morza ciepłej wódeczki > kurwa wasza mac : ))))