Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Czytali temat:
piotr langa (1839 niezalogowanych)
1557 Postów
Gct Kowalska
(Gct)
Maniak
Jasna, cos ci powiem,tak zupelnie bez przytykow i obiektywnie.
To,ze twoja corka zaczela mowic w wieku XX, zaczela chodzic w wieku X , to nie jest twoja zasluga, ani zasluga tego, czy mala bylaby z toba w domu czy w przedszkolu.
Twoje dzieco ma prawie 3,5 roku wiec umiejetnosci jakie posiada nie sa niczym nadzwyczajnym.
Dzieci sa rozne. Moj syn w wieku 2 lat nie potrafil jeszcze ladnie mowic, mimo czytania mu ksiazeczek, opowiadania bajek od pierwszych chwil. I co? I nic. Teraz mowi po norwesku, angielsku i hizpansku, "opoznienie" w niczym mu nie przeszkodzilo.
Moja corka, juz prawie piecioletnia poszla do przedszklola w wieku lat 3 ( tu w Norwegii), wczesniej przez poltora roku miala dagmame, zaufana osobe, codziennie spotykala sie u dagmamy z innymi dziecmi.
Czy ty, wytykajac Izzy jej slowa, nie kisisz corki w domu? Czy codziennie zabierasz ja na spacer na minimum 2 godziny? Codziennie organizujesz jej zabawy edukacujne? Codziennie pilnujesz zeby nie siedziala przed tv dluzej niz godzine? jezeli tak, to jestes supermatka. I do tego wszystkiego masz jeszcze czas na forum
Jasna, nie masz racji. Milosc macierzynska, poczucie bezpieczenstwa czy wyksztalcanie cech to sa rzeczy, ktore nie maja wplywu i nie czyna roznicy, bez wzgledu na to, czy bobas chodzi do przedszkola czy nie. Swoja wypowiedzia podajesz w watpliwosc, czy aby fakt posylania dzieci do przedszkola przez inne matki jest odpowiedni, wyglada to tak, ze te co posylaja nie daja wlasnym dzieciom poczucia bezpieczenstwa i wystarczajacej ilosci milosci. Nic bardziej blednego.
Twoja corka powinna jaknajszybciej pojsc do przedszkola, by uczyc sie norweskiego i uczyc sie samodzielnosci.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
Hilton napisał:

Twoja corka powinna jaknajszybciej pojsc do przedszkola, by uczyc sie norweskiego i uczyc sie samodzielnosci.

a mamusia pewnie iść do pracy?
no chyba, żeby znowu zaszła
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1557 Postów
Gct Kowalska
(Gct)
Maniak
jasta102 napisał:
Hilton napisał:

Twoja corka powinna jaknajszybciej pojsc do przedszkola, by uczyc sie norweskiego i uczyc sie samodzielnosci.

a mamusia pewnie iść do pracy?
no chyba, żeby znowu zaszła


Jej sprawa. Jezeli lubi prosic faceta o kase na majtki i tampony, to niech nie idzie do pracy. Ja jestem przyzwyczajona do tego, ze mam wlasne pieniadze, zawsze mialam.
Probowalam sobie wyobrazic kiedys tam hipotetyczna sytuacje: ja pracuje na dom, samochod, jedzenie, rozrywke i zachcianki, a moj facet siedzi w domu z dzieckiem i z moich pieniedzy kupuje sobie perfumy, ciuchy, chodzi do kosmetyczki, za moje pieniadze korzysta z internetu, spotyka sie z kolegami na kawce i zajmuje dzeckiem. Jasiek, szczerze ci mowie, ze dlugo by miejsca nie zagrzal, bo mnie by szlag jasny na miejscu trafil, jakbym miala w domu LATAMI trzymac takie cos, z czego nie ma pozytku.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1660 Postów
kryss d
(kryss)
Maniak
hilton-i tutaj mnie zaskoczylas,bardzo ladnie to ujelas.

mnie zastanawia tylko co zmusza facetow do takiego zycia
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
670 Postów
Dorota K..
(Jasna)
Wyjadacz
Hilton napisał:
Jasna, cos ci powiem,tak zupelnie bez przytykow i obiektywnie.
To,ze twoja corka zaczela mowic w wieku XX, zaczela chodzic w wieku X , to nie jest twoja zasluga, ani zasluga tego, czy mala bylaby z toba w domu czy w przedszkolu.
Twoje dzieco ma prawie 3,5 roku wiec umiejetnosci jakie posiada nie sa niczym nadzwyczajnym.
Dzieci sa rozne. Moj syn w wieku 2 lat nie potrafil jeszcze ladnie mowic, mimo czytania mu ksiazeczek, opowiadania bajek od pierwszych chwil. I co? I nic. Teraz mowi po norwesku, angielsku i hizpansku, "opoznienie" w niczym mu nie przeszkodzilo.
Moja corka, juz prawie piecioletnia poszla do przedszklola w wieku lat 3 ( tu w Norwegii), wczesniej przez poltora roku miala dagmame, zaufana osobe, codziennie spotykala sie u dagmamy z innymi dziecmi.
Czy ty, wytykajac Izzy jej slowa, nie kisisz corki w domu? Czy codziennie zabierasz ja na spacer na minimum 2 godziny? Codziennie organizujesz jej zabawy edukacujne? Codziennie pilnujesz zeby nie siedziala przed tv dluzej niz godzine? jezeli tak, to jestes supermatka. I do tego wszystkiego masz jeszcze czas na forum
Jasna, nie masz racji. Milosc macierzynska, poczucie bezpieczenstwa czy wyksztalcanie cech to sa rzeczy, ktore nie maja wplywu i nie czyna roznicy, bez wzgledu na to, czy bobas chodzi do przedszkola czy nie. Swoja wypowiedzia podajesz w watpliwosc, czy aby fakt posylania dzieci do przedszkola przez inne matki jest odpowiedni, wyglada to tak, ze te co posylaja nie daja wlasnym dzieciom poczucia bezpieczenstwa i wystarczajacej ilosci milosci. Nic bardziej blednego.
Twoja corka powinna jaknajszybciej pojsc do przedszkola, by uczyc sie norweskiego i uczyc sie samodzielnosci.


Tak, wiem że powinna pójść i mam nadzieję, że znajdzie się szybko miejsce dla niej. W mojej wypowiedzi chodziło o to, że jak DLA MNIE wysyłanie dziecka w wieku roku czy mniej z domu, to jest nieporozumienie. My założyliśmy, że bedziemy mieć jedno dziecko i dlatego chciałam być przy niej, drugiej okazji nie będę miała. Dawno temu też założyłam, że pójdzie do przedszkola w wieku 3lat, ale ze względu na nasz przyjazd tu trochę się to przeciąga ( no i ten brak miejsc w przedszkolach!!). Co do supermamy to na pewno nią nie jestem! ale się staram.
Dzieci jak najbardziej powinny chodzić do przedszkola. Tylko że DO trzech latek matka jest w stanie w zupełności zapewnić dziecku prawidłowy rozwój, dlatego jeśli nie zachodzi taka szalona konieczność, ja osobiście, nie rozumiem dlaczego nie być przy tych najwcześniejszych latach.

Trochę się zamotałam..
To nie jest tak, że atakuję matki, które poszły od razu do pracy ( jak to w odwrotnym przypadku czyni droga Lizzy), po prostu stwierdzam, że ja tego nie rozumiem bo mam takie a takie przemyślenia i przekonania w tym temacie ( patrz posty wyżej )
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
670 Postów
Dorota K..
(Jasna)
Wyjadacz
Hilton napisał:
jasta102 napisał:
Hilton napisał:

Twoja corka powinna jaknajszybciej pojsc do przedszkola, by uczyc sie norweskiego i uczyc sie samodzielnosci.

a mamusia pewnie iść do pracy?
no chyba, żeby znowu zaszła


Jej sprawa. Jezeli lubi prosic faceta o kase na majtki i tampony, to niech nie idzie do pracy. Ja jestem przyzwyczajona do tego, ze mam wlasne pieniadze, zawsze mialam.
Probowalam sobie wyobrazic kiedys tam hipotetyczna sytuacje: ja pracuje na dom, samochod, jedzenie, rozrywke i zachcianki, a moj facet siedzi w domu z dzieckiem i z moich pieniedzy kupuje sobie perfumy, ciuchy, chodzi do kosmetyczki, za moje pieniadze korzysta z internetu, spotyka sie z kolegami na kawce i zajmuje dzeckiem. Jasiek, szczerze ci mowie, ze dlugo by miejsca nie zagrzal, bo mnie by szlag jasny na miejscu trafil, jakbym miala w domu LATAMI trzymac takie cos, z czego nie ma pozytku.


No moja.. Tylko nie rozumiem na jakiej podstawie tak twierdzisz?
od 19roku życia pracuję na siebie i mieszkam sama. Przepracowałam 10lat i troche pomagałam obecnemu memu męzowi ( ale patetycznie) podczas gdy on studiował. Moja teściowa pracuje, a tylko jej mogłabym zostawić dziecko.. wiec jak już wspominałam w planach było tylko 3 lata siedzienia na (_I_)...

Jednak tu wszyscy wiedzą lepiej Dobrze żyć z taką wszechwiedzą..
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
812 Posty

(optimus reaktywacja)
Maniak
Hilton napisał:
jasta102 napisał:
Hilton napisał:

Twoja corka powinna jaknajszybciej pojsc do przedszkola, by uczyc sie norweskiego i uczyc sie samodzielnosci.

a mamusia pewnie iść do pracy?
no chyba, żeby znowu zaszła


Jej sprawa. Jezeli lubi prosic faceta o kase na majtki i tampony, to niech nie idzie do pracy. Ja jestem przyzwyczajona do tego, ze mam wlasne pieniadze, zawsze mialam.
Probowalam sobie wyobrazic kiedys tam hipotetyczna sytuacje: ja pracuje na dom, samochod, jedzenie, rozrywke i zachcianki, a moj facet siedzi w domu z dzieckiem i z moich pieniedzy kupuje sobie perfumy, ciuchy, chodzi do kosmetyczki, za moje pieniadze korzysta z internetu, spotyka sie z kolegami na kawce i zajmuje dzeckiem. Jasiek, szczerze ci mowie, ze dlugo by miejsca nie zagrzal, bo mnie by szlag jasny na miejscu trafil, jakbym miala w domu LATAMI trzymac takie cos, z czego nie ma pozytku.


Kiedys w US przeprowadzono badania na temat relacji w malzenstwie gdy jedna ze stron utrzymuje
druga podczas opieki nad dzieckiem. Okazalo sie, ze to mezczyzni bardziej naturalnie przyjmowali taka role, natomiast kobiety mialy z tym duzy problem. W ich relacji czesciej dochodzilo do dominacji, zdrad i rozwodow. Konkluzja bylo to, iz mezczyzni czynili tak przez setki lat i zdazyli sie przyzwyczaic do swojej roli. Kobiety zmienialy sie w domowego Hitlera.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1660 Postów
kryss d
(kryss)
Maniak
Jasna napisał:
Hilton napisał:
Jasna, cos ci powiem,tak zupelnie bez przytykow i obiektywnie.
To,ze twoja corka zaczela mowic w wieku XX, zaczela chodzic w wieku X , to nie jest twoja zasluga, ani zasluga tego, czy mala bylaby z toba w domu czy w przedszkolu.
Twoje dzieco ma prawie 3,5 roku wiec umiejetnosci jakie posiada nie sa niczym nadzwyczajnym.
Dzieci sa rozne. Moj syn w wieku 2 lat nie potrafil jeszcze ladnie mowic, mimo czytania mu ksiazeczek, opowiadania bajek od pierwszych chwil. I co? I nic. Teraz mowi po norwesku, angielsku i hizpansku, "opoznienie" w niczym mu nie przeszkodzilo.
Moja corka, juz prawie piecioletnia poszla do przedszklola w wieku lat 3 ( tu w Norwegii), wczesniej przez poltora roku miala dagmame, zaufana osobe, codziennie spotykala sie u dagmamy z innymi dziecmi.
Czy ty, wytykajac Izzy jej slowa, nie kisisz corki w domu? Czy codziennie zabierasz ja na spacer na minimum 2 godziny? Codziennie organizujesz jej zabawy edukacujne? Codziennie pilnujesz zeby nie siedziala przed tv dluzej niz godzine? jezeli tak, to jestes supermatka. I do tego wszystkiego masz jeszcze czas na forum
Jasna, nie masz racji. Milosc macierzynska, poczucie bezpieczenstwa czy wyksztalcanie cech to sa rzeczy, ktore nie maja wplywu i nie czyna roznicy, bez wzgledu na to, czy bobas chodzi do przedszkola czy nie. Swoja wypowiedzia podajesz w watpliwosc, czy aby fakt posylania dzieci do przedszkola przez inne matki jest odpowiedni, wyglada to tak, ze te co posylaja nie daja wlasnym dzieciom poczucia bezpieczenstwa i wystarczajacej ilosci milosci. Nic bardziej blednego.
Twoja corka powinna jaknajszybciej pojsc do przedszkola, by uczyc sie norweskiego i uczyc sie samodzielnosci.


Tak, wiem że powinna pójść i mam nadzieję, że znajdzie się szybko miejsce dla niej. W mojej wypowiedzi chodziło o to, że jak DLA MNIE wysyłanie dziecka w wieku roku czy mniej z domu, to jest nieporozumienie. My założyliśmy, że bedziemy mieć jedno dziecko i dlatego chciałam być przy niej, drugiej okazji nie będę miała. Dawno temu też założyłam, że pójdzie do przedszkola w wieku 3lat, ale ze względu na nasz przyjazd tu trochę się to przeciąga ( no i ten brak miejsc w przedszkolach!!). Co do supermamy to na pewno nią nie jestem! ale się staram.
Dzieci jak najbardziej powinny chodzić do przedszkola. Tylko że DO trzech latek matka jest w stanie w zupełności zapewnić dziecku prawidłowy rozwój, dlatego jeśli nie zachodzi taka szalona konieczność, ja osobiście, nie rozumiem dlaczego nie być przy tych najwcześniejszych latach.

Trochę się zamotałam..
To nie jest tak, że atakuję matki, które poszły od razu do pracy ( jak to w odwrotnym przypadku czyni droga Lizzy), po prostu stwierdzam, że ja tego nie rozumiem bo mam takie a takie przemyślenia i przekonania w tym temacie ( patrz posty wyżej )


jasna -nie zastapisz dziecku kontaktu z rowiesnikami,wspolnej z nimi zabawy i edukacji,
nie jestes w stanie przez caly dzien zajmowac sie tylko dzieckiem,i jemu poswiecic calej uwagi,a nawet jesli to jak nauczysz dziecko zachowan spolecznych......itd.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
670 Postów
Dorota K..
(Jasna)
Wyjadacz
kryss napisał:


jasna -nie zastapisz dziecku kontaktu z rowiesnikami,wspolnej z nimi zabawy i edukacji,
nie jestes w stanie przez caly dzien zajmowac sie tylko dzieckiem,i jemu poswiecic calej uwagi,a nawet jesli to jak nauczysz dziecko zachowan spolecznych......itd.


Tak , wiem. Dlatego jeśli wejdziesz sobie na google i poczytasz- wszędzie piszą, że idealny wiek dla dziecka to 3latka by pójść do przedszkola. W tym wieku dziecko zaczyna potrzebować wszystkiego więcej i bardziej intensywnie.
Ja sie nie zajmuję cały dzień córą, takie latanie przy dziecku i uzależanianie go od siebie od maleńkości to po prostu krzywdzenie go.

Pamiętam, że moje pokolenie było zupełnie inaczej wychowywane. Nie potrzebowało komputerów, tysiaca lego duplo, 20lalek i zestawów plastycznych by ŚWIETNIE się bawić i to samemu nawet. Wystarczył patyk i już był łuk, kilka liści i już był sklep w piaskownicy.. nasza wyobraźnia rozwijała się zupełnie inaczej niż teraz u dzieci które dostają komplety garnków i plastikowe kuchnie ( wiadomo, też byśmy takie chcieli jako dzieci i teraz je kupujemy bo MYSMY takich nie mieli, ale nie można przesadzać i zostawić odrobinę miejsca dla wyobraźni).
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1557 Postów
Gct Kowalska
(Gct)
Maniak
optimus reaktywacja napisał:
Hilton napisał:
jasta102 napisał:
Hilton napisał:

Twoja corka powinna jaknajszybciej pojsc do przedszkola, by uczyc sie norweskiego i uczyc sie samodzielnosci.

a mamusia pewnie iść do pracy?
no chyba, żeby znowu zaszła


Jej sprawa. Jezeli lubi prosic faceta o kase na majtki i tampony, to niech nie idzie do pracy. Ja jestem przyzwyczajona do tego, ze mam wlasne pieniadze, zawsze mialam.
Probowalam sobie wyobrazic kiedys tam hipotetyczna sytuacje: ja pracuje na dom, samochod, jedzenie, rozrywke i zachcianki, a moj facet siedzi w domu z dzieckiem i z moich pieniedzy kupuje sobie perfumy, ciuchy, chodzi do kosmetyczki, za moje pieniadze korzysta z internetu, spotyka sie z kolegami na kawce i zajmuje dzeckiem. Jasiek, szczerze ci mowie, ze dlugo by miejsca nie zagrzal, bo mnie by szlag jasny na miejscu trafil, jakbym miala w domu LATAMI trzymac takie cos, z czego nie ma pozytku.


Kiedys w US przeprowadzono badania na temat relacji w malzenstwie gdy jedna ze stron utrzymuje
druga podczas opieki nad dzieckiem. Okazalo sie, ze to mezczyzni bardziej naturalnie przyjmowali taka role, natomiast kobiety mialy z tym duzy problem. W ich relacji czesciej dochodzilo do dominacji, zdrad i rozwodow. Konkluzja bylo to, iz mezczyzni czynili tak przez setki lat i zdazyli sie przyzwyczaic do swojej roli. Kobiety zmienialy sie w domowego Hitlera.


W US preprowadzono wiele badan.
relacja, gdy jedna strona utrzymuje druga podczas opieki nad potomstwem i przedluza sie to z roku do nieskonczonosci jest destrukcjna. Im dluzej ktos pozostaje wylaczony z rynku pracy, tym gorzej dla niego w przyszlosci.
Oczywistym jest, ze matka nie idzie do pracy wprost z porodowki.
Ja nie popieram utrzymywania przez lata partnera/partnerki bo wychowuje dzieci. Takie zachowanie powduje problemy, konflikty, frustracje.
Decydujac sie na dziecko trzeba sobie uswiadomic, ze dziecko bedzie wspolne, tak samo jak rachunki. Bez urazy.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok