Mgr inż szuka pracy w zawodzie. Czy to możliwe? - Norwegia - s2

ladnie powiedziane >>> INWAZJA!
Tak tak juz nasi aliens zadbaja o przyszłosc norge i niebawem skonczy sie eldorado.....
szykuje sie powtórka z wysp, wiec polecam jak njaszybciej odłozyc duuuuuzo gotówki, bo niebawem czar prysnie i bedzie bardzo ciezko utrzymac dotychczasową posade......
Mieszkania mysle, ze beda drozsze, zwłaszcza te do wynajecia, a i nauka tez podrozeje, bo jest zapotrzebowanie!
Tylko na jak długo to sie przyda (?)
W mojej firmie jest conajmniej 3 typów (aliens)w tyg, którzy proponują szefowi swoje usługi c+e za 30% mniej niz robimy to my, zatrudnieni od kilku lat......
na szczescie prezes juz sie nadział na takich "profesjonalistów" co to jezdzili wozem konnym po wsi i jakos mu przeszły "oszczednosci" ....
W uk kilka lat temu było dokładnie tak samo!
Pani w agencji zadawała proste pytanie > mamy pracowaników za 7 funtów, ale jesli pan/pani zgodzi sie na 6,5/h to mysle,ze cos sie znajdzie.......
Tu bedzie to samo, ba! > juz jest!
Takze zbierajcie dudki, bo "ameryka" ma sie ku koncowi......
PS: Co ciekawe coraz wiecej ludzi chce wyjechac , mimo ze w pl mają całkiem przyzwoite pieniadze i stanowiska....
np: 3000pln netto!
Mysle,ze jesli oboje pracują, to razem za 5/5500tys mozna godnie zyc w swoim kraju......
Myslą,ze tutaj zarobia 5x tyle....
I owszem zarobią,ale koszty rózwniez 5 x takie!

marianek73 napisał:
ladnie powiedziane >>> INWAZJA!
Tak tak juz nasi aliens zadbaja o rzówj norge i niebawem skonczy sie eldorado.....
szykuje sie powtórka z wysp, wiec polecam jak njaszybciej odłozyc duuuuuzo gotówki, bo niebawem czar prysnie i bedzie bardzo ciezko utrzymac dotychczasową posade......
eldorado to już się chyba skończyło
coś mi się wydaje, że mają już dość Polaków i Polacków
przykładowo u mnie liczyliśmy, że zamówią naszych, a tu łupucupu nawet nie zapytali, tylko kilku Szwedów już się pojawiło

jasta102 napisał:
eldorado to już się chyba skończyło
coś mi się wydaje, że mają już dość Polaków i Polacków
przykładowo u mnie liczyliśmy, że zamówią naszych, a tu łupucupu nawet nie zapytali, tylko kilku Szwedów już się pojawiło
Jesli w "biedronkach" puste polki zostaly bo towaru braknie,
to zostaly tylko "DELIKATESY".

napewno tak zle nie bedzie,raz sie jest na wozie,a raz pod wozem.badzcie optymistami

do odwaznych świat należy, a w Polsce pracują angole i tym podobni bez..
tutaj tylko dostaniesz sporo epitetów pod swoim adresem..niestety nasza emigracja to w 99% wiejska niewykształcona chołota..

Jestem Inżynierem Mechanikiem z trzyletnim doświadczeniem zawodowym ( obecnie pracuje jako konstruktor okien dachowych w Fakro) i z wyższym, wieloletnim wykształceniem.
Moim marzeniem jest przeprowadzka do Norwegii, nie tylko z powodu wyższych zarobków, ale przede wszystkim jakości życia wśród niewielkiego społeczeństwa kochającego naturę, tak jak ja.
Mówię bardzo dobrze po angielsku, jestem otwarty na nową kulturę- i co za tym idzie- na język.
Codziennie przeglądam norweską wersję postalu Eures (NAV) w poszukiwaniu nowych ofert. Parę aplikacji już wysłałem, ale niestety bez powodzenia.

Moje pytanie brzmi: Czy w ogóle jest możliwym dostanie pracy w moim zawodzie bez znajomości norweskiego, tylko z angielskim?
Czy są może jeszcze jakieś odpowiednie strony z ofertami pracy, które warto byłoby przejrzeć?
Może porywam się motyką na słońce szukając ofert na bazie mojego wykształcenia i doświadczenia? A może fakt, iż mam polskie pochodzenie również ma znaczenie (wątpie, ale a nuż... )?

Chętnie również popracuję wraz z Naturą (np. owce) ponieważ taka praca daje mi najwięcej satysfakcji, niemniej na początku chciałbym skorzystać z moich zawodowych kwalifikacji i przekonać się czy jest to w ogóle możliwe .

jak myślicie? Warto jest jeszcze poświęcać czas na szukanie tego typu ofert, czy lepiej od razu "poświęcić się owieczkom"?

Gorąco pozdrawiam,

Paweł[/quote]

Piszecie tu tylko o pieniądzach niestety.
Mam nadzieje, że jednak znajdzie się kilka osob, ktore wyjechaly do Norwegii także przez zaawansowane "estetycznie" i "etycznie" społeczeństwo norweskie (wiem, generalizuje) oraz zafascynowane idealnym połączeniem z Naturą i szacunkiem do niej (jak i do drugiego czlowieka), co w Polsce raczej nie występuje.

Myśląc o wyjezdzie do Norwegii, właśnie to są dla mnie priorytety. Jezeli chodzi o pieniadze, chcialbym zarabiac tyle, by bylo mnie stac na normalne życie.

Nie chce odkaldac niewiadomo ile. Chce po prostu normalnie życ . I tego życze wszystkim tu piszącym

...nie

zapominaj

o owieczkach...

strażak napisał:
czy lepiej od razu "poświęcić się owieczkom"?

Chcialam to zrozumiec, ale to trudne dla mnie jest.

Zastanawiam sie co jest na przyklad wiecej warte:

a.) mieszkanie w Polsce na kredyt hipoteczny
b.) praca w Norwegi uzyskana kosztem czasu i pieniedzy poswieconych
na nauke Norweskiego, mieszkania itp

Zakladamy z grubsza, ze mowimy o tej samej kwocie.

To jest konkretne pytanie i musi byc konkretna odpowiedz,
bez lania wody o krajobrazach i owieczkach.

Purii_id napisał:
Chce po prostu normalnie życ
No to jestes co najmniej jednym z 35 milionow Polakow,
5 milionow Norwegow, no i co najmnie 5 MILIARDOW ludzi NA ZIEMI.

Dlaczego ludzie sa TAK OBLUDNI??????????????????????

beauty napisał:
Purii_id napisał:
Chce po prostu normalnie życ
No to jestes co najmniej jednym z 35 milionow Polakow,
5 milionow Norwegow, no i co najmnie 5 MILIARDOW ludzi NA ZIEMI.

Dlaczego ludzie sa TAK OBLUDNI??????????????????????

DLACZEGO ODRAZU OBLUDNII??? Myslisz ze nie ma ludzi ktorzy chca normalnie zyc, nie mataczyc, nie oszukiwac, nie dorabiac sie tylko realizowac swoje pasje?? czy mierzyrz ludzi swoja miara...??
przykre