czy inżynier musi znać norweski żeby dostać pracę? - Norwegia - s2

Myślę, że jasno się wyraziłem, jeśli wolisz jeszcze jaśniej bardzo proszę: czy język norweski to warunek konieczny aby rozpocząć pracę inżyniera projektanta cad?

gabriel napisał:
jeżu napisał:
oczywiście, jak wszędzie. Myślę poważnie o wyjeździe i chcę się jak najwięcej dowiedzieć przed podjęciem decyzji żeby na miejscu nie skrobać sie po tyłku i zastanawiać co dalej. Chyba każdy z Was, którzy podjęliście taką decyzję mieliście wiele pytań i wątpliwości.
Jest tylko ...DUŻE ...ALE... !!! .
Porządna konkretna i pełna odpowiedź , może być udzielona tym Osobom , które stawiają jasne i logiczne pytania...! .
---
A tak to tylko pusty śmiech ogarnia człowieka ...
PRZYKŁAD ...!? :
Ależ proszę bardzo .
jeżu napisał... TEMAT... :
:czy inżynier musi znać norweski żeby dostać pracę?
---
Przecież to tylko odbezpieczyć kałacha i całą serią ...bez trzymanki ...

dzieki

jeżu napisał:
głąb samouk bliżej serca, co?

głąb to sam środek
sam miąższ

jeżu napisał:
Myślę, że jasno się wyraziłem, jeśli wolisz jeszcze jaśniej bardzo proszę:czy język norweski to warunek konieczny aby rozpocząć pracę inżyniera projektanta cad?
A kto Ciebie przyjmie na takie stanowisko , skoro nie masz na taką nazwę ,stosownego dokumentu...? .
---
Takie cuda to jedynie w Polandii ...

Ponadto te uzupełnienie ...to i tak jak po ptokach .
---
Trzeba było sobie przypomnieć j.polski ...i na samym początku zbudować pełne zdanie .
---
Mało tego ... INŻYNIERÓW jest MULTUM ...
-Jednym do pracy wystarczy tylko język Polski...
-Innym za mało , polskiego , angielskiego , potrzebują tez znać biegle rosyjski -np. Inżynierowie fizyki doświadczalnej ...
---
Tak samo i w Norge ... wszak tu pole zawodowe niczym się nie różni od zagranicznego- w sensie potrzeby kontaktów zawodowych .
-Inżynierowi od It . wystarczy angielski .
-Podobnemu lecz z branży wydobywczej również angielski i trochę Norge .
-Jednak Inżynierowi Budowlanemu który poza biurem , bywa również na budowie w kaloszach potrzebny jest niestety i dobry Niemiecki a i nieraz trochę duńszczyzny ze szwedczyzną się przydaje ...
Zwłaszcza na Południu kraju ,gdzie na budowach jest istna wieża Babel z przewagą Skandynawów .
---
Ot takie są uroki Bycia Zadufanym Inżynierkiem ...
---
NIC ...BYWAJ ...i miej się dobrze w tej Swojej Wyższości ...
---
---
---
P.s.
Jak sam zauważyłeś , to etatowa szkółka na -AGH- nic Tobie nie dała , pewnie wtedy wszystko olewałeś , a że musiałeś , to jakoś pchałeś ten kierat do przodu .
Dopiero ...PO... zrozumiałeś określenie słowa..."STUDIOWAĆ"... /skoro sam bez wykładowców potrafiłeś zgłębić tajniki programowania którymi się teraz tak chwalisz/ .
Szkoda , że tak późno ...
Bez kpiny ...
Powaga.

no fiolet......
tu musze przyznac,ze mi sie spodobałes.....
bez zbednych ceregieli napisałes jak to widzisz i jak sie sprawy mają!
Tu szacun za szczerosc i sprowadzenie pana inz.na ziemie : )
koledze "karwoskiemu" to sie cos pojebało, bo ten kierunek to kanada i nowa zelandia raczej, a nie tam jakas wiocha w norge......
no, ale był juz przeciez w Tonsberg i wie co z czym sie zjada.....
ps: Jak ja sie kurwa ciesze, ze nie uczyłem sie na takiego moska, czyt.inzyniera.....
To jednak powoduje pewne zawirowania w głowach panów mgr.inż, bo przeciez ojciec kazali,ojciec zapłacili,ale ojce nie przewidzieli,ze przyjda takie czasy,ze mgr-y i inz-y to o dupe potłuc bedzie mozna....
No, ale tytuł pozostanie i znajomi beda inaczej patrzec na naszego mgr-a
mimo wszystko szacun za spedzone/zmarnowane lata zycia w..... szkole

to urok wszystkich forów, że zamiast odpowiedzi każdy musi wyrzucić swoje żale i dodać niepotrzebne trzy grosze? Wyższość - w Waszym mniemaniu przeze mnie płynie? W którym miejscu? Studiowałem na uczelni technicznej i pracowałem w branży produkcyjnej, rozumiem że to błąd i chujoza że uczyłem się czegoś więcej niż na studiach. Proponuję dalej pławić się w swoim sosiku i udowadniać w klubie wzajemnej adoracji potęgę swego majestatu wskazując miejsce gdzie powinien siedzieć plebs. Dobrze pyszczyć siedząc przy komputerze, ego wzrasta i łatwiej znosić codzienne katusze? Dzięki za pomoc, drodzy specjaliści...

jeżu napisał:
[quote]głąb samouk bliżej serca, co?


tylko tak 3maj, a mase potrzebnych informacji bedzie spływac na twoj profil kazdego dnia.....
miło cie bedzie spotkac któregos dnia na budowie,tyle ze z kielnia lub łopatą w reku : )
ostanio pan mgr z polandii wózkiem widłowym popierdalał i rozładowywał w deszczu towar, który mu przywiozłem,a ja tymaczasem (zwykły ludek po zawodówce) siedziałem w ciepełku i popijałem kawkę

marianek73 napisał:
[quote]jeżu napisał:
głąb samouk bliżej serca, co?


tylko tak 3maj, a mase potrzebnych informacji bedzie spływac na twoj profil kazdego dnia.....
miło cie bedzie spotkac któregos dnia na budowie,tyle ze z kielnia lub łopatą w reku : )
ostanio pan mgr z polandii wózkiem widłowym popierdalał i rozładowywał w deszczu towar, który mu przywiozłem,a ja tymaczasem (zwykły ludek po zawodówce) siedziałem w ciepełku i popijałem kawkę

Tę różnicę w wykształceniu bardzo dobrze widać na takim forum

koalski napisał:
[quote]marianek73 napisał:
jeżu napisał:
głąb samouk bliżej serca, co?


tylko tak 3maj, a mase potrzebnych informacji bedzie spływac na twoj profil kazdego dnia.....
miło cie bedzie spotkac któregos dnia na budowie,tyle ze z kielnia lub łopatą w reku : )
ostanio pan mgr z polandii wózkiem widłowym popierdalał i rozładowywał w deszczu towar, który mu przywiozłem,a ja tymaczasem (zwykły ludek po zawodówce) siedziałem w ciepełku i popijałem kawkę

Tę różnicę w wykształceniu bardzo dobrze widać na takim forum

marianek73 napisał:

ostanio pan mgr z polandii wózkiem widłowym popierdalał i rozładowywał w deszczu towar, który mu przywiozłem,a ja tymaczasem (zwykły ludek po zawodówce) siedziałem w ciepełku i popijałem kawkę

olej szkoły, nie bądź kołek
będziesz w cieple pierdział w stołek
zamiast po wiedzę chodzić z rana
weź se przykład z maryjana