operacja w Norwegii - Norwegia - s2

Lekarz powiedział, że w ciągu trzech tygodni przyjdzie odpowiedź ze szpitala, w którym będzie operacja. Wyznaczą mi konsultację z lekarzem, który pracuje w szpitalu i prawdopodobnie będzie operował. Nie wie jaki jest czas oczekiwania. Teraz jest okres wakacyjny, więc to trochę może się przedłużyć. Zapytałam się, ponieważ jeśli to będzie kilka miesięcy to polecę do Polski i tam pójdę prywatnie.Dzięki Hilton!

iga23 napisał:
..... Zapytałam się, ponieważ jeśli to będzie kilka miesięcy to polecę do Polski i tam pójdę prywatnie...
A dla czego w Polsce masz iść na operację prywatnie...? przeciez jesteś tutaj ubezpieczona a jako obywatelka polska masz prawo do leczenia również w swoim kraju .
Trzeba iść do swego lekarza i powiedzieć mu ,że jest taka możliwość operacji w kraju ...jeżeli lekarz prowadzący i szpital wyrażą zgodę to wtedy bezproblemowo z norweskiego ubezpieczenia będziesz leczona w polskim specjalistycznym szpitalu.
Norweskie ubezpieczenie obowiązuje w Unii a w szczególności w Polsce ,
ja mam cały czas aktywne konto u mojego polskiego lekarza domowego i dentysto-stomatologa i za żadną wizytę ani razu ode trzech lat nie zapłaciłem ..

iga zadzwonilem do znajomej pielegniarki w oslo ale ona powiedziala to samo co Hilton !!! musialaby wiedziec co to za operacja w jakim szppitalu,znac rozklad operacji dla lekarzy w tej placowce itd itd itd.wymienila mnostwo rzeczy ktore maja wplyw na termin!!! Moze ten zlosliwy GABRIEL ma racje jezeli w polsce ta operacja moze byc zrobiona bez dlugiego terminu oczekiwania to poprostu zrob ja w kraju z norweskiego ubezpieczenia. jako jeden z powodow (to podpowiedziala znajoma) podaj ze po okresie pobytu w szpitalu bedziesz miala okres rekowalescencji w domu a tutaj(norge) nie ma kto Tobie pomagac(zakupy,ciezsze prace domowe). zakladam ze jest to powazna sprawa .

Dziękuje Gabiel i Fazi. Gabriel mam pytanie: jeśli lekarz i szpital wyrażą zgodę to czy ja muszę płacić, a potem oddadzą mi pieniądze na podstawie rachunku imiennego? Do Faziego jestem tu z mężęm więc argument o braku pomocy w obowiązkach domowych odpada.