A może przy okazji,Dlaczego?,w norwegii nie ma punktów gdzie można zjeść zupę,takie danie na gorąco,w płynie,oczywiście mam na myśli punkty typu bar,jak bar kebab.Bo w restauracji jak najbardziej mozna znależć jakąś tam zupę.Ale punkty takie np dla polaków którzy przywykli rodzinnie do zup.Nie ma.Nie ma bo żaden norweg ich nie kupi,bo to nie chigieniczne,nie pewne,ale belzebuby którzy smaża te swoje baby bez osłony kłaków na głowie mogą bez rękawiczek mogą,ciekawe?,a nie ma polskich zup.
Niech ktoś w końcu otworzy coś dla polaków,np przy jakiejś większe budowie.Czy to nie jest myśl???