sa granice nawet tak zwanej wolnosci slowa.ta wolnosc konczy sie tam gdzie inni sa obrazani. i nie mialbym zadnych obiekcji gdyby ktos oceniajac mnie czy moja dzialalosci pisal prawde nawet dla mnie nie mila.np rodzina ktora przyjechala do pracy i po ktora mialem wyjechac do Ystad i sie spoznilem,a pech chcial ze szlag trafil moj telefon.domyslam sie co musieli czuc i jakie miec mysli czekajac prawie godzine. to ok. za wszystko co robie biore odpowiedzialnosc,ale nie mozna oceniac czyjejs dzialalnosc i pisac nieprawdziwe oskarzenia. mam nadzieje ,ze tu sie zgadzamy. jakis czas temu na praca4u.net pojawil sie wpis mniej wiecej o tresci " jest oszustem ,bo powiedzial ze za znalezienie pracy bierze jednorazowo 10 % kontraktu miesiecznego.jak zapytalem ile to bedzie to odpowiedzial ze jak zarobie w przeliczeniu 4000 pln to dla niego jest 400 a pozniej sie okazalo ze musialem zaplacic o 250 pln wiecej bo wiecej zarobilem "

) i wtedy nie mialem pretensji bo facet sam sobie wystawil ocene. moze dobrze ze nie napisal tego na tym forum ,bo pewnie znalazloby sie kilka osob dla ktorych to tez bylo oszustwo. ja wychodze z zalozenia "zyj i daj zyc innym" nigdy nikogo bezpodstawie o nic nikogo nie oskarzylem ani nie pomowilem i nie zycze sobie tego w stosunku do moeje osoby.
oceniajac mojea dzialalnosc mozna uzywac roznych nawewt krytycznych sformulowan ,anie nie klamliwych na ktore nie ma sie zadnego dowodu
Zaskoczyl mnie Pan swoim postem ,bo :
stwierdzenie ktore jest nieprawdziwe "wzial kase os Wlewa a pracy nie zalatwil" to dla Pana nic takiego,choc to klamstwo,a ja tylko chce zeby ktos jak o cos mnie oskarzal potrafil to udowodnic
natomiast "pani" ktora napisala ,ze jej nie bedzie przeszkdzalo jak ktos o niej zle napisze i moj komentarz nie stwierdzajacy zadnych faktow po prostu komentarz do jej wpisu uznaje Pan za strasznie obrazliwy.
co do mojej dzialalnosci to kilkadzieisat osob jest zadowolonych i nie do tej pory nie mialem jakis skarg czy pretensji dotyczacych pracy,platnosci,zakwaterowania czy innch aspektow zwiazanych z wyjazdem.
jezeli chodzi o organy scigania ktorymi nie wiedziec czemu mnie Pan probuje straszyc to jezeli Pan lub inna znana Panu osoba zostala przeze mnie oszukana ,skrzywdzona to bardzo prosze.nie mam ani nic do ukrycia ,ani nic sobie do zarzucenia.
mieszkam w skandynawii prawie 10 lat.poza swoja dzialalnoscia nie mam kontaktow z srodowiskiem polonijnym.ani ze stara ani z mloda emigracja. jest wiele osob ktore zrobilo,bo nie jest przypadkowa opinia o Polakach za granica. ja jestem dumny ze swojego pochodzenia,ale po takich zachowaniach jak tutaj nie dziwie sie ze jestesmy tak a nie inaczej postrzegani.
w cywilizowanych spolecznosciach nie oskarza sie nikogo bezpodstawnie. i pisze tu ostatni raz ,bo szkoda mi urlopu,nerwow skoro pewnych rzeczy niektorzy nie sa w stanie zrozumiec.ale jezeli znajdzie sie choc jedna osoba od ktorej wzialem pieniadze za nic to na tym samym forum "odszczekam" i przeprosze oraz publicznie przyznam sie ze jestem oszustem. dzialam od prawie trzech lat.ponad 100 zadowolonych i wystarczy ze znajdzie Pan albo "pani" hilton jedna oszukana osobe,ktora zaplacila za znalezienie pracy a pracy nie dostala. to chyba uczciwe??? czy wedlug Pana standardow nie?
i jeszcze jedno moja dzialanosc jest zarejestrowana i calkowicie legalna,a to ze nie wspolpracuje i nie przyjmuje propozycji wspolpracy od Polakow ktorzy sa na miejscu(nie ma problemu jezeli sa w Polsce,Irlandii,Niemczech,Holandii...) zwiazane jest z przykrymi doswiadczeniami. nie po to poswiecam swoj czas i ponosze koszty ktore do momentu znalezienia pracy sa tylko moimi kosztami zeby zostac oszukanym przez "rodaka" dlatego nie oglaszam sie na zadnych forach.portalach polonijnych. jezeli ktos chce ten na pewno mnie odnajdzie i pierwsze co to taka osoba dosteja maila na dwie strony jak wyglada wspolpraca ze mna. i wlasnie tam jest wyraznie napisane ze zadnych oplat przed podjeciem pracy nie pobieram.
i tylko o to mi chodzi.zeby ta "pani" pokazala dowod na swoj slowa.
pozdrawiam zyczac milego dnia