Zatrzymane prawko - Norwegia

Wczoraj holowaliśmy autko na krajowej 4 w okolicach Luner zatrzymała nas policja okazało sie że mamy za krótką linkę o 20 cm która powinna być zamocowana na środku auta holowanego.Tylko że volkswageny mają oczko do holowania pod lewym reflektorem a nie na środku.No i jechaliśmy 70 km na godzinę za co nam zabrano prawka bo powinniśmy jechać 20 km na h.Moje pytanie: Jakie mogą być konsekwencje,czy mam się zgłosić sam na policję w tej sprawie.Jak się bronić i czy w ogóle jest sens obrony .Wydali nam tylko pozwolenie na dojechanie do domu w określonym czasie,jak długo może potrwać cała procedura.No i czy przydzielą nam kogoś do obrony,może tłumacza.Może poradzić się Ambasady?

polecam jednak isc na policje tam dostaniesz odpowiedzi na twoje pytania następnie ocenić sytuacje i wtedy dopiero podjac jakieś
Pamiętaj ze zawsze w każdej instytucji możesz poprosić o tłumacza i muszą te prośbę spełnić, bo musisz być w 100 proc pewny ze rozumiesz a nie ze ci sie zdaje...
Hmmm na twoim miejscu ta linka tak bym się nie przejmowała( skoro auto przeszło pomyślnie eu controll z oczkiem pod reflektorem to myślę ze nie powinno być problemu ) gorzej tym przekroczeniem prędkości...

Kami słusznie prawi, linka to nie jest problem ale przekroczenie prędkości o 50km/t jest karane właśnie w taki sposób. Możecie się jeszcze spodziewać mandatu na dość niefajną sumkę.
Jedyne tłumaczenie jakie widać w Twojej wypowiedzi to takie że nie wiedzieliście o ograniczeniu prędkości, niestety nie jest to argument który wam pomoże.

Znajomy za przekroczenie predkosci o 50 (bez cholowania co stwarzalo potencjalnie mniejsze zagrozenie) dostal 25000 nok plus utrata prawka na 17 miesiecy ( po tym czasie kurs i egzamin w norwegii) i jeszcze 21 dni ancla do odsiadki w dogodnym dla niego terminie

to jest film instruktażowy , pa
nie płać............

Linka do holowania to rzeczywiscie nie problem.Duzo aut ma teraz montowane zaczepy gdzies z boku auta..nie na srodku. Moze nie dowalili by sie do was gdybyscie mieli auto podczepione na holu sztywnym...wtedy na ta predkosc pewnie przymkneli by oko..chociaz i to nie jest pewne.Norwegia to panstwo policyjne..i to nie moje slowa tylko jednego z rdzennych mieszkancow tego kraju. Mowil mi, ze jak sie przekroczy tu predkosc o 30% to po prawku zostaje tylko wspomnienie mnie osobiscie pobyt w Norwegi troche uteperowal zapedy do przeginania na ograniczeniach predkosci...raz ,ze to kosztuje...dwa..przeciez nie bed jezdzil do pracy rowerem albo deskorolka

Ambasada ci nie pomoze, oni sa tylko od imprezowania. mialem problem z urzedem celnym ktory zadal odemnie kosmicznej sumy. Ambasada powiedziala ze norwegia to taki kraj ze tu nie ma szans i musze zaplacic. Chodzilo o 200000NOK nawet nie sprawdzili prawa norweskiego i przypadku w kturym bylem, tylko potwierdzili co celnicy napisali podpierajac sie paragrafami. Adwokat ktorego wynajalem po roku swojej pracy udowodnil ze nie maja zadnego prawa zadac pieniedzy i kosztami za honorarium obciazyl urzad celny. Ty pewnie zaplacisz mandat i temat zamkna.
Powodzenia.

artur_tomala napisał:
Ambasada ci nie pomoze, oni sa tylko od imprezowania. mialem problem z urzedem celnym ktory zadal odemnie kosmicznej sumy. Ambasada powiedziala ze norwegia to taki kraj ze tu nie ma szans i musze zaplacic. Chodzilo o 200000NOK nawet nie sprawdzili prawa norweskiego i przypadku w kturym bylem, tylko potwierdzili co celnicy napisali podpierajac sie paragrafami. Adwokat ktorego wynajalem po roku swojej pracy udowodnil ze nie maja zadnego prawa zadac pieniedzy i kosztami za honorarium obciazyl urzad celny. Ty pewnie zaplacisz mandat i temat zamkna.
Powodzenia.


masz racje co do polskiej ambasady, sukinkoty nic nie pomagaja tylko przezeraja kase podatnikow, tluste swinie, nieroby, darmozjady. Przez ich " pomoc" wpakowalem sie 5 lat temu w klopoty z norweskim urzedem podatkowym i wyprostowanie sprawy kosztowalo mnie kilkanascie tysiecy koron.

Dot. prawka

Prawko zabarali Ci za predkosc, a nie za holowanie .
Dostaniesz kwita poczta po paru tygodniach dwadziescia pare tysiecy nok, ewentualnie egzamin do zdania w norwegii i moze pojdziesz na 4 tygodnie do pierdla .

ALE nie przejmuj sie bo beda musieli oddac ci dokument jezeli wyjezdzasz poza norwegie.

zycze powodzena

unikaj polskiej ambasady !