Pomóżny Kubusiowi - Norwegia - s5

maryla1 napisał:


a do Buraczyny:
każdy ma prawo wybrać cel pomocy więc nikt Ci nie broni wysyłać kasy do Afryki.

Droga Marylo, pytanie bylo proste czy wybierasz Kubusia czy moze glodujace dzieci.
Nie chodzi o to czy ja moge wyslac pieniadze do Afryki ale o to czy odleglosc od potrzebujacego ma wplyw na dzialanie. Czy wolisz pomoc Kubusiowi z jego noga wiedzac, ze tym samym skazujesz na smierc przeszlo 1600 dzieci.

Kubus bez nogi przezyje, oni bez kasy nie.

Pomysl o tym zajadajac sie kaszanka i ogladajac taniec z gwiazdami na Polsacie.

no to skoro tak ciągle nawiązujesz do głodnych dzieci z Afryki to pomóż im, ja wybieram Kubusia bo jest mi bliższy, znam go i znam jego wspaniałych rodziców i to jemu chcę pomóc. Pisząc ten post prosiłam ludzi którzy chcieliby pomóc a nie tych którzy zajmują się nieustanną krytyką i pouczeniami tylko na forum, bo zauważyłam że tu najbardziej jesteście aktywni. A co do tego co jem w tej chwili to stać mnie na więcej niż kaszanka więc spadaj!
Prawdziwa z Ciebie Buraczyna hehe bez obrazy

maryla1 napisał:
no to skoro tak ciągle nawiązujesz do głodnych dzieci z Afryki to pomóż im, ja wybieram Kubusia bo jest mi bliższy, znam go i znam jego wspaniałych rodziców i to jemu chcę pomóc. Pisząc ten post prosiłam ludzi którzy chcieliby pomóc a nie tych którzy zajmują się nieustanną krytyką i pouczeniami tylko na forum, bo zauważyłam że tu najbardziej jesteście aktywni. A co do tego co jem w tej chwili to stać mnie na więcej niż kaszanka więc spadaj!
Prawdziwa z Ciebie Buraczyna hehe bez obrazy

Droga Marylo, aby mnie obrazic musisz sie bardziej postarac( cos jak z robolami z budowe ale mocniej)
Wybierasz kubusia bo go znasz i znasz jego rodzicow, a co z tym co napisalem, ze odległość od potrzebującej osoby nie może być relewantna etycznie. Czy rozumiesz co to oznacza?
Ja wybieram pomoc tam, gdzie moje srodki przyniosa wiecej korzysci. A Kubus? Coz..ma jeszcze druga noge i to dluzsza na pewno sobie poradzi.

oczywiście że wiem co to znaczy, to moja indywidualna sprawa komu chcę pomóc i nic Ci do tego! a że próbuje mu pomóc to nic złego. Nie zniżę się do Twojego poziomu żeby wszystkich dookoła krytykować i obrażać nie dam Ci tej satysfakcji. Wypowiadaj się na forum tam gdzie chcą czytać Twoje posty bo to co piszesz zaczyna być żenujące. Zrób coś dla innych a potem krytykuj!

maryla1 napisał:
oczywiście że wiem co to znaczy, to moja indywidualna sprawa komu chcę pomóc i nic Ci do tego! a że próbuje mu pomóc to nic złego. Nie zniżę się do Twojego poziomu żeby wszystkich dookoła krytykować i obrażać nie dam Ci tej satysfakcji. Wypowiadaj się na forum tam gdzie chcą czytać Twoje posty bo to co piszesz zaczyna być żenujące. Zrób coś dla innych a potem krytykuj!

Marylko, skad zalozenie, ze nie robie? I kto postanowil, ze jakakolwiek krytyka pomocy dziecku bez nogi ( sorry, z noga ale jakby nie noga) jest nieetyczna?
Nie bardzo tez rozumiem co masz na mysli piszac o poziomie? Przeciez nie ma tam wulgaryzmow czy krytyki twojego przedsiewziecia? To racjonalna analiza celowosci takiego dzialania.
To co staram sie przeprowadzic to proces wzajemnej perswazji i edukacji. Rozumiem, ze masz problem z tym iz nie kazdy przyklasnal idei uratowania nogi pomimo twoich szczerych intencji. Niestety intencje to za malo, bo ja staralem sie wykazac, pragmatyzm dowodzi, ze sa cele o niebo donioslejsze.

Tymczasem powodzenia, zbieraj zlotowki i korony, nie bede juz cie meczyl widzac ile wysilku sprawia ci odpowiedz na proste pytania.

Bog da znajda sie i darczyncy, a jak nie to znaczy, ze bog nie chcial by noge uratowano - zasada predestynacji

ej buraku ale co ty piszesz o czarnych dzieciach skoro nawet tam nie byłes... poza tym to inny swiat.
To ze afrykanczycy głoduja to nie ma nic z tym wspolnego białe dziecko z krotka nogą.
Masz ochote dać korone to daj nie masz to pomiń ten temat i zajmij sie gabrysiowym tematem na przykład.

no tak bo przecież Ty masz dwie zdrowe nogi to co Cię inni obchodzą. Masz rację nie pisz już bo staje się to męczące. Cześć

Asgota napisał:...Gabryś ja rozumiem że masz trudna sytuację,
...że trzeba gaz opłacić,
...że brakuje na kieliszek chleba
...ale wypisywanie pod kazdym tematem hasła " niemniej poszukuję...."
... jest juz nudne i żenujące.
żebrzesz chłopie o robote... (w efekcie koncowym o pieniadze)
Na tym forum ludzie wielokrotnie mówili Ci ze pracy nie dostaniesz ...
wiec po co się upokarzasz ??
Z twojego punktu widzenia , tak to odbierasz
---
A z Mojego punktu siedzenia , tak nie jest .
---
Ja się nie upokarzam ...
Ja tylko sprawdzam , wytrzymałość materiału , prowokując Innych do Działania ... !
---
Jakiś gruboskórny ten materiał , chociaż i są tacy , co wątpiąc POMAGAJĄ ...
zapraszając chociażby na filiżankę zielonej herbaty ... .
---
ECH
Niemniej poszukuję ........... jednego i drugich ... .

maryla1 napisał:
no tak bo przecież Ty masz dwie zdrowe nogi to co Cię inni obchodzą. Masz rację nie pisz już bo staje się to męczące. Cześć

Marylko, nie mam zamiaru sie wtracac, jezeli bedziesz ograniczala sie do zbierania pieniedzy, jezeli jednak masz cos do powiedznia na moj temat to niestety nie dam rady przemilczec.

Tak mam dwie zdrowe nogi i czy to w jakikolwiek sposob implikuje kwestie pomocy? Wobec tego inwalidzi i chorzy powinni byc najwiekszymi donatorami na swiecie a niestety jest inaczej.
Wyciaganie wnioskow na podstawie blednych przeslanek skutkuje blednymi wnioskami.
Ale przeciez Ty Marylko musisz to wiedziec..bo ty przeciez pomagasz
Mysle, ze takie redukowanie bedzie ci odpowiadalo: Kto pomaga kubusiowi ten dobry i moze tu zamieszczac posty( chocby idiotyczne ) Kto natomiast nie pomaga ten cham bez empatii, bydle i powinien milczec. To, ze temat jest medialny i chwyta nie oznacza w zaden sposob, ze jest on najbardziej optymalnyy i wlasciwy.

Zreszta..do kogo ja to mowie. "Wyrok wydany, wyrok wykonany"

Gabriel napisał:

Ja tylko sprawdzam ...

juz to czytałem... Ty tylko sprawdzasz. ale ze sprawdzania chleba nie bedziesz miał.
Zeby nie było tak ze wrocisz do Polandii z niczym (nie daj Boże z długami)
Wiec ogarnij się i .... powodzenia życzę i szcześcia szczerze