kupie rozjaśniacz do włosów najlepiej jeszcze dziś - Norwegia - s3

Lindemans napisał:
giovi2 napisał:
AndersB napisał:
Dziwne że żadna "koleżanka forumowa" nie napisze nic tylko faceci próbują pomóc na wszystkie sposoby

Może dlatego, że "koleżanki" forumowe, uważają, że z takimi sprawami, chodzi się do specjalisty. W tym wypadku, do profesjonalnego salonu fryzjerskiego.

Pogielo Cie giovi2 na wieczor ? Toz to trzeba przynajmniej jedna dniowke szykowac na takie zbytki a jednak wciąż dominuje domestos

Lindemans napisał:
giovi2 napisał:
AndersB napisał:
Dziwne że żadna "koleżanka forumowa" nie napisze nic tylko faceci próbują pomóc na wszystkie sposoby

Może dlatego, że "koleżanki" forumowe, uważają, że z takimi sprawami, chodzi się do specjalisty. W tym wypadku, do profesjonalnego salonu fryzjerskiego.

Pogielo Cie giovi2 na wieczor ? Toz to trzeba przynajmniej jedna dniowke szykowac na takie zbytki

No jak tam kto uważa, ja np. byłam dzisiaj z moją psiną, w psim salonie piękności
Nie wszyscy jednak muszą wychodzić z takiego samego założenia co ja, czyli że lepiej zapłacić więcej, niż potem płakać w obie garści.

Zadne kolezanki nie pisza,bo widza jakie tu padaja odpowiedzí i wola pisac na priv niz sie z wami uzerac. nic procz zbednych hejtow tu nie ma zastanawiam sie tylko po co tu sie udzielacie skoro i tak nic cíekawego nie wnosicie ,a tym samym pokazujecie jacy jestercie. i prosze o nie wypisywanie zbedych komentarzy

giovi2 napisał:
Lindemans napisał:
giovi2 napisał:
AndersB napisał:
Dziwne że żadna "koleżanka forumowa" nie napisze nic tylko faceci próbują pomóc na wszystkie sposoby

Może dlatego, że "koleżanki" forumowe, uważają, że z takimi sprawami, chodzi się do specjalisty. W tym wypadku, do profesjonalnego salonu fryzjerskiego.

Pogielo Cie giovi2 na wieczor ? Toz to trzeba przynajmniej jedna dniowke szykowac na takie zbytki

No jak tam kto uważa, ja np. byłam dzisiaj z moją psiną, w psim salonie piękności
Nie wszyscy jednak muszą wychodzić z takiego samego założenia co ja, czyli że lepiej zapłacić więcej, niż potem płakać w obie garści.

Bo Ty bardziej szanujesz psiny siersc niz niektore kobiety swoje wlasne wlosy Psiny nie mam, wiec sie sama do salonu w najblizszy czwartek zaprowadze

AndersB napisał:
Lindemans napisał:
giovi2 napisał:
AndersB napisał:
Dziwne że żadna "koleżanka forumowa" nie napisze nic tylko faceci próbują pomóc na wszystkie sposoby

Może dlatego, że "koleżanki" forumowe, uważają, że z takimi sprawami, chodzi się do specjalisty. W tym wypadku, do profesjonalnego salonu fryzjerskiego.

Pogielo Cie giovi2 na wieczor ? Toz to trzeba przynajmniej jedna dniowke szykowac na takie zbytki a jednak wciąż dominuje domestos


Dawno temu, za lasami, za górami, do mojej koleżanki przyjechała mamuśka( trochę niedowidząca) z kilkudniową wizytą.
Podczas pobytu chciała umyć głowę.
Pyta córki:
- Dorotko, gdzie masz szampon do włosów?
Pada odpowiedź:
- Na wannie stoi.
Mamuśka poszła do łazienki, po pewnym czasie przychodzi do pokoju i mówi :
- Córciu jakiś ten szampon kiepski masz, takie włosy mam strasznie suche i skóra mnie piecze.
Dorota nic się nie odezwała, ale gnębiło ją to niemiłosiernie, bo kiepskich kosmetyków nigdy nie kupowała.
Idzie do łazienki, patrzy, a na wannie stoi Vanish.

Ogarnij sie i jesli to miala byc aluzja do mnie to ci nie wyszla. na pewno szanuje bardziej swoje wlosy niz ty sam siebie i gowno cie powinien obchodzic moj watek bo jestes widocznie zbyt ograniczony by cokolwiek do niego wniesc. widze,ze kompromitacja samych siebie jest wasza domena. piszcie dalej,chetnie sie ponabijamy z osob ,ktore pisza hejty zeby sie dowartosciowac,bo biedni nawet nie maja znajomych i musza tutaj przelewac swoje gorzkie zale pozdrawiam

Z tym "oczkiem", to masz jakis tik nerwowy ?
Zle dobrane, kupione byle gdzie, byle taniej kosmetyki do wlosow moga bardzo podrazniac oczy

I glowe ,czego jestes niebanalnym przykladem slonce ;*

giovi2 napisał:
[/quote]Dawno temu, za lasami, za górami, do mojej koleżanki przyjechała mamuśka( trochę niedowidząca) z kilkudniową wizytą.
Podczas pobytu chciała umyć głowę.
Pyta córki:
- Dorotko, gdzie masz szampon do włosów?
Pada odpowiedź:
- Na wannie stoi.
Mamuśka poszła do łazienki, po pewnym czasie przychodzi do pokoju i mówi :
- Córciu jakiś ten szampon kiepski masz, takie włosy mam strasznie suche i skóra mnie piecze.
Dorota nic się nie odezwała, ale gnębiło ją to niemiłosiernie, bo kiepskich kosmetyków nigdy nie kupowała.
Idzie do łazienki, patrzy, a na wannie stoi Vanish. [/quote]

@giovi2, Słyszalem kiedyś podobną historie też dawno temu za górami, za lasami...
z tym że był to domestos i podobno włosy rozjaśniło i nie jest to jakiś mój mit

p.s.@Julietka, Lindemans to kobieta przynajmniej tak sie przedstawia, chociaż teraz nic nie wiadomo bo np. brzydal teraz jest jako zdzira

Julietka napisał:
slonce ;*

Slonce powiadasz ?
You`ve made my day