Samochód na Polskich blachach w Norwegii. - Norwegia

Witam,
Jestem amatorem tego forum, szukałem już na kilku stronach odpowiedzi na kilka pytań i nie znalazłem jednogłośnego odzewu co do mojego problemu. Otóż, od Października 2013r. podjąłem legalną prace w Norwegii, mam skatekortt,swój fodselnumer czy jakoś itp itd. Po świętach, w styczniu wracam do Norwegii, lecz 'swoim' samochodem, który jest zarejestrowany na Mamę jak i ubezpieczenie samochodu, gdyż nie mam 25lat by uniknąć większego podatku OC w PL. Jak już pisałem, chce nim wrócić w Styczniu do Norwegii, jednak nie sam, a z dziewczyną, która będzie przez ten czas szukała tam pracy.
Pytania są proste:

1. Czy mogę poruszać się samochodem na Polskich tablicach, który jest zarejestrowany i ubezpieczony na moją Mamę?
2. Jak długo mogę nim jezdzić po Norwegii ? - (podobno Rok od rozpoczęcia umowy)
3. Czy moja dziewczyna będzie mogła nim jezdzić w celu szukania pracy itp. ?
4. Czy to prawda, że jest coś takiego,że ubezpieczalnia w PL czy jakiś urząd jest w stanie wystawić mi dokument Użyczenia samochodu, w tym momencie będzie to między moją Mamą,a mną, i bez problemu będę mógł nim jezdzić? czy też najprościej będzie przerejestrować samochód na mnie bądź na moją dziewczynę?

Pewnie się powtarzam z pytaniami, ale chciałbym szybko wiedzieć na czym stoję, bo wtedy bede miał czas na podjęcie innych działań.

Z góry,dziękuje.

Było to z setki razy.
Wiec krótko mieszkasz na stałe w NO i nie mozesz poruszać sie samochodem na PL blachach
No chyba ze mamusia bedzie siedzieć jako pasażer .

pablo899 napisał:
Witam,
Jestem amatorem tego forum, szukałem już na kilku stronach odpowiedzi na kilka pytań i nie znalazłem jednogłośnego odzewu co do mojego problemu. Otóż, od Października 2013r. podjąłem legalną prace w Norwegii, mam skatekortt,swój fodselnumer czy jakoś itp itd. Po świętach, w styczniu wracam do Norwegii, lecz 'swoim' samochodem, który jest zarejestrowany na Mamę jak i ubezpieczenie samochodu, gdyż nie mam 25lat by uniknąć większego podatku OC w PL. Jak już pisałem, chce nim wrócić w Styczniu do Norwegii, jednak nie sam, a z dziewczyną, która będzie przez ten czas szukała tam pracy.
Pytania są proste:

1. Czy mogę poruszać się samochodem na Polskich tablicach, który jest zarejestrowany i ubezpieczony na moją Mamę?
2. Jak długo mogę nim jezdzić po Norwegii ? - (podobno Rok od rozpoczęcia umowy)
3. Czy moja dziewczyna będzie mogła nim jezdzić w celu szukania pracy itp. ?
4. Czy to prawda, że jest coś takiego,że ubezpieczalnia w PL czy jakiś urząd jest w stanie wystawić mi dokument Użyczenia samochodu, w tym momencie będzie to między moją Mamą,a mną, i bez problemu będę mógł nim jezdzić? czy też najprościej będzie przerejestrować samochód na mnie bądź na moją dziewczynę?

Pewnie się powtarzam z pytaniami, ale chciałbym szybko wiedzieć na czym stoję, bo wtedy bede miał czas na podjęcie innych działań.

Z góry,dziękuje.masz wyszukiwarke na forum, a jeśli nie wierzysz w głupoty jakie ludzie piszą sam sprawdź lub popytaj na Toll.no

Widze że poruszylem neuralgiczny temat. Czyli prosta odpowiedź. Ani ja ani moja dziewczyna nie możemy jezdzić tym samochodem. Czy naprawdę pozostaje mi przerejestrowanie samochodu na mnie bądź dziewczynę? ;/

Jedynie na dziewczynę. Ty juz mieszkasz tu na stałe masz personalny i nie posiadasz rodziny w Pl. Natomiast twoja luba moze byc tu turystycznie przez trzy miechy a jak zgłosi sie na polity to do sześciu wiec prze tyletez moze jezdzic.

Musisz przerejestrować o ile chcesz nim jeździć. Polecam jak najszybciej sprawienie sobie autka na norweskich blachach - nie będzie problemu i zawracania dupy. Samochodem można chyba jeździć do roku maksymalnie swojego pobytu w Norwegii , o ile mi wiadomo - chociaż mogę się mylić.

Ja bym proponował sprzedać autoPL kupić tu i mieć problem z głowy, nawet za 10.000nok z ważnym EU. bedziesz spał spokojnie i nie kombinował

Ok. dzięki wielkie. Czyli mogę jezdzić samochodem kiedy bedzie zarejestrowany na moją dziewczynę i kiedy będzie siedziała obok ?

Tak zrobię kiedy wyczerpie mi sie legalny limit.

Wiec tak jesli masz jakiegos zloma to lepiej kup zloma na Norweskich blachach i po klopocie.

Lecz jesli masz fajny pojazd 300 KM+ i mlodszy niz 10 lat to masz dwie opcje. Opcja nr. 1 rejestrujesz na dziewczyne ktora mieszka w Polsce lub wujka lub menela z pod budki z piwem itp itd. I jezdzisz w Norwegii zawsze z ta osoba w samochodzie. Lub opcja nr. 2 placisz MVA 25 % za samochod po czym nie placisz engangsavgiftu i zawsze jak chcesz pojezdzic kupujesz czerwone tablice z biltilsynet kosztujace 250 NOK (o ile niepodniesli ceny) za dzien jazdy.

W ten sposob gdybys chcial jezdzic 365 dni w roku nieprzestepnym to placisz rocznie 91 250 NOK za tablice czerwone. Ale codziennie malo kto potrzebuje jezdzic zwlaszcza ze ludzie maja zazwyczaj 25 dni roboczych betalt ferie na urlop w Polsce a co niektorzy do tego moga jeszcze 24 robocze dni flexi tid wypracowac do tych dni roboczych dodac weekendy i juz jest sporo mniejszy koszt w roku. A za pozadny samochod typu np. BMW Alpina B7 to za model 2006 engangsavgift wynosi 500 000 NOK a za model z tego roku pol roczny np. to wydasz 1 006 000 NOK na engangsavgift.

Pozatym na samochodzie z czerwonymi tablicami mozna jeszcze dodac taka fajna wlepke z napisem typu: "Jeg ler rett i trynet på det røde sosialist svinet"