Agencje pracy w Oslo, produkcja. - Norwegia

Witam,
13.09.2013 Przyjeżdżam do Oslo w poszukiwaniu pracy, czytałem już wiele na ten temat i zastanawiam się czy na miejscu są agencje które praktycznie z miejsca mają jakieś oferty np. do prostych prac magazynowych, produkcji. Z angielskim nie mam problemu, norweskiego się uczę, jednak domyślam się, że nijak ma się on do mowy już na miejscu. Standardowo pójdę do NAV, dalej zwiedzę wszystkie agencje i rozniosę wiele CV.
Pytanie brzmi, czy powinienem zwrócić szczególną uwagę na jakieś miejsca, agencje, fabryki lub magazyny? Ktokolwiek wie lub widział Pozdrawiam.

Szczerze to daję sobie 2 tygodnie na znalezienie pracy, mam już zaklepany bilet powrotny żeby nie czekać jak na zbawienie tracąc pieniądze. Posiadam jedynie kilka kursów jak obsługa wózków widłowych, prawo jazdy kat.D itp. Jestem sprzedawcą w sklepie na co dzień więc takie doświadczenie na nic się zda. W UK byłem 3 lata i stąd pytanie o agencje przy tym zdaję sobie sprawę, że Norwegia to nie Anglia. Pamiętam jedynie, że w UK niektóre pośredniaki były warte polecenia oraz te w których nigdy nic nie było. Mogę też sprzątać czy pomagać na budowie, piszę tu bo może nawet ktoś z tego miejsca zaproponuje mi pracę którą na pewno przyjmę. Wolę zainwestować 3 tyś zł w wyjazd i zaryzykować w sposób kontrolowany niż miesiąc w miesiąc patrzeć na saldo rachunku bankowego które nie rośnie a czasami wręcz jest pod kreską pomimo, że pracuję.

Zdecydowanie w przypadku gdy pośrednik nie będzie w stanie zapewnić mi pracy na minimum 3 miesiące zrezygnuję z całej imprezy w przeciągu tych dwóch tygodni bo jest za droga, proste. Zgadzam się z tym, że nie ma co liczyć na łut szczęścia inwestując 30-40 tyś, podobnie jak na małe zlecenia bo albo jest praca albo jej nie ma, wygodniej mi nie wierzyć w półśrodki. Na pewno znalazłyby się osoby którym z niczego udało się zbudować coś i na odwrót ale to jakby osobny temat. Liczyłem na to, że jest duża rotacja w jakiejś firmie, fabryce, że "..wciąż przyjmują tam a tam..", mówiąc wprost, że występuje od czasu do czasu takie zjawisko. Cóż, wygląda na to, że na dwa tygodnie warto przyjechać, pozwiedzać i sprawdzić co i jak, jeśli ktoś będzie coś wiedział o pracy to proszę pisać

tylko gdzie będziesz spał ? dwa tygodnie na dworze ? co odpowiesz jak w agencji poproszą Cię o adres, nr telefonu ? nawet jak uda Ci się wynająć pokój to musisz zapłacić kaucje ale jest też okres wypowiedzenia ... no chyba że dasz rade poszukać czegoś bez umowy, nie wiem jak jest to z autobusem ale chyba karta kierowcy jest obowiązkowa (700 NOK i tydzień czekania - tylko gdzie ją wyślą) 3 tysiące zł to około 5 800 NOK, stanowczo za mało, bus do Oslo w obie strony 400 NOK + komunikacja miejska + jedzenie + bilety wstępu do muzeów itp, możesz wysłać CV przez neta i zadzwonić z Polski jakie masz szanse wyjdzie Ci o wiele taniej

Mam miejsce w hostelu na ten czas, teraz liczę i więcej pieniędzy jest jednak niezbędne. Dobry pomysł z tym telefonowaniem z Polski, sam bym na to nie wpadł, bardzo przydatna informacja. Numer telefonu...adres..właśnie.. powoli składa się to w logiczną całość, jeszcze raz od nowa wszystko ustalę.

przemek2 napisał:
Mam miejsce w hostelu na ten czas, teraz liczę i więcej pieniędzy jest jednak niezbędne. Dobry pomysł z tym telefonowaniem z Polski, sam bym na to nie wpadł, bardzo przydatna informacja. Numer telefonu...adres..właśnie.. powoli składa się to w logiczną całość, jeszcze raz od nowa wszystko ustalę.
2 tygodnie?? przyjezdzaj... niebawem zobaczysz na wlasne oczy co to oznacza brak zmartwien.... nawet jak sie wali i pali to norki maja czas na wszystko.. zwlaszcza na picie kawy i weekendowy relax.... moze byc tak ze z miejsca cos znajdziesz, ale bardziej realne jest ze nie znajdziesz nic albo bedziesz juz w PL i zapomniesz ze tu byles i nagle ktos sie odezwie do Ciebie... ale powodzenia z tymi planami... na produkcji, agencje pracy, 3 lata w UK buahahahahhaha

Wielkich nadziei nie pokładam, to wyjazd trochę turystyczny a dzięki niektórym wypowiedzią moge lepiej sie przygotować. Świat się nie skończy jak niczego nie znajdę, biedować tam nie zamierzam czy spać w górach. Pozdrawiam

przemek2 napisał:
Wielkich nadziei nie pokładam, to wyjazd trochę turystyczny a dzięki niektórym wypowiedzią moge lepiej sie przygotować. Świat się nie skończy jak niczego nie znajdę, biedować tam nie zamierzam czy spać w górach. Pozdrawiam



droga ta wycieczka.... jedz juz lepiej gdzies gdzie jest cieplo....

kolejny naiwny, wiecie co ludzie...tutaj to chyba najlepszym biznesem byłoby załozenie agencji pracy żeby kolejne cwoki przyjeżdzały i szukały

Yatsek napisał:
przemek2 napisał:
Wielkich nadziei nie pokładam, to wyjazd trochę turystyczny a dzięki niektórym wypowiedzią moge lepiej sie przygotować. Świat się nie skończy jak niczego nie znajdę, biedować tam nie zamierzam czy spać w górach. Pozdrawiam



droga ta wycieczka.... jedz juz lepiej gdzies gdzie jest cieplo....
nie odradzaj ,niech kazdy przyjezdza,przeciez granice sa otwarte nie tak jak dawniej,kazdy jest kowalem swego losu...