wyjazd do Norwegii - Norwegia

Kochani Ludzie. Piszę z Polski. Szukamy z Mężem pracy w Norwegii, chcemy stąd wyjechać. Jesteśmy zainteresowani każdą wskazówką, poradą, pomocą. Ponieważ mamy dwójkę małych dzieci-3 i 6 lat-wymyśliliśmy sobie że najpierw pojechałby Mąż, a potem ja z Maluchami. Będę wdzięczna za każdą odp. Życzę każdemu powodzenia i liczę, że i do nas los się w końcu uśmiechnie.

Aaaa... Chciałam przeprosić Kasię, podkradłam Jej Wikinga-nie za bardzo wiem jak, bo nie loguję się na stronach.

Po pierwsze proponuje zainwestować w naukę języka, wszek bez tego marne szanse, chyba, że któreś z was jest wysoko wykwalifikowanym inżynierem.

Po drugie, sporo piniędzy musicie mieć tu na start. Jeżeli mąż wyjechałby pierwszy, powinien mieć ze sobą przynajmniej 25.000-30.000 NOK...Jak na polskie warunki, suma dosyć wysoka

Generalnie, okres, kiedy "załapać" się do jakiejkolwiek pracy można było w przeciągu kilku dni, minął kilka lat temu.

Norwegia zainteresuje się Tobą, jeżeli dasz jej coś w zamian, chociażby poprzez konkretny zawód.

Bez tego, ani rusz

Czyli szału nie ma... Wychodzi na to, że wszędzie źle-pisałam z Ludźmi w UK-też narzekali. Proponuję do Polski wrócić-tu jest dopiero jazda.
Jak bym wyjechała, to dla mnie logiczne, że uczę się języka. Zdaję sobie sprawę, że lekko nie będzie. Chcielibyśmy załapać się gdzieś na produkcję, do magazynu, Mąż na kierowcę może-jakby się udało. Mimo że jestem inżynierem, wiem że od niskiego progu muszę zacząć. Wcale mi to nie przeszkadza, chcę żeby Dzieci lepiej miały. Mogę nawet kible myć, byle godnie żyć.

tyna napisał:
Czyli szału nie ma... Wychodzi na to, że wszędzie źle-pisałam z Ludźmi w UK-też narzekali. Proponuję do Polski wrócić-tu jest dopiero jazda.
Jak bym wyjechała, to dla mnie logiczne, że uczę się języka. Zdaję sobie sprawę, że lekko nie będzie. Chcielibyśmy załapać się gdzieś na produkcję, do magazynu, Mąż na kierowcę może-jakby się udało. Mimo że jestem inżynierem, wiem że od niskiego progu muszę zacząć. Wcale mi to nie przeszkadza, chcę żeby Dzieci lepiej miały. Mogę nawet kible myć, byle godnie żyć.

Tutaj nie jest zle, jako inzynier wcale od niskiego progu nie musisz zaczynac. Jak dobrze znasz angielski to aplikuj na stanowiska inzynierskie. Wszyscy rozpowiadaja,ze od najgorszych prac, wystraaycz byc specjalista w swojej dziedzine i praca bedzie.

tyna napisał:
Proponuję do Polski wrócić-tu jest dopiero jazda.

heh, to wiadomo! Ale w Polsce posługujesz się znajomym Ci językiem w zanjomej Ci "kulturze", co zapewne ułatwia wiele spraw

Mimo że jestem inżynierem, wiem że od niskiego progu muszę zacząć.

Inżynier czego dokładnie? Bo jeżeli Twoje wykształcenie przyda się w przemyśle naftowym, to nawet łatwiej byłoby od tego zacząć

szału nie ma,ale tragicznie też nie
na początek niech mąż spróbuje dostać się tutaj przez pośrednika ,jako kierowca,popracuje,rozejrzy się co i jak,potem można pomyśleć o ściągnięciu rodzinki
30.000 nok przez pośrednika nie potrzebuje tej kasy(dadzą jeść, spać)
będzie cięzko na początku ,ale 90% ludzi tutaj tak zaczynało) jak macie głowę na karku uda wam się
powodzenia
ps macie motywację DZIECI

Dziękuję, szczególnie za te zachęcające odp.
Inżynier Ochrony Środowiska, ale wiecie jak to jest-tutaj nie pracowałam w swoim wyuczonym zawodzie. Myślę, że po ang. bym się dogadała, mam motywację, jak to zauważył/a dario.
A jakichś pośredników konkretnych znacie, coś polecacie...
No i polećcie jakiś fajny podręcznik do nauki norweskiego.Szczerze, to jeszcze się za tym nie rozglądałam, praca priorytet.No i organizacja wyjazdu, boimy się, ale dla Maluchów wszystko.

wszystko znajdziecie w necie,trzeba szukać

tyna napisał:
.
Inżynier Ochrony Środowiska, ale wiecie jak to jest-tutaj nie pracowałam w swoim wyuczonym zawodzie.


No to dokładnie przeciwieństwo wydobycia ropy, heh . Ale, zapewne wiesz, że w Norwegii środowisko, a właściwie jego ochrona jest wysoko rozwijaną dziedziną, więc na Twoim miejscu poszperał bym w tym kierunku... Ale tylko wyłącznie zakładając, że masz pasje z tym związane

Mogłabyś poszukać organizacji, firm związanych z ta dziedziną, wysłać cv, ale przede wszystkim, sympatyczny i "szczery" list motywacyjny o tym, co chciałabyś osiągnąć, dlaczego Norwegia (tylko nie pisz, że pieniądzę!).

Pamiętaj, że tu nie Polska, Nie musisz "dopisywać sobie" wykształcenia i grać "inteligenta", hehe