mot norge napisał:
niby norweska ambasada ale polski urząd, bowiem pani mająca udzielać informacji była wyraźnie niezadowolona, że ktoś jej przeszkadza kawę pić.
No popatrz, zupelnie ja w polskiej ambasadzie w Norwegii
mot norge napisał:
Pracuje 6 lat prowadząc w PL firmę i naprawdę widzę co się tu dzieje i jak klienci podchodzą do zakupów i zobowiązań.
Pewnie podchodza tak samo jak i w Norwegii - cos nie pasuje, nie podoba sie, ma wade lub po prostu sie rozmyslil, to sie oddaje z powrotem do sklepu.
To juz niestety, albo raczej czale szczescie, nie te czasy, kiedy sprzedawca byl panem tlumow czekajacych grzecznie w kolejce.
niby norweska ambasada ale polski urząd, bowiem pani mająca udzielać informacji była wyraźnie niezadowolona, że ktoś jej przeszkadza kawę pić.
No popatrz, zupelnie ja w polskiej ambasadzie w Norwegii

mot norge napisał:
Pracuje 6 lat prowadząc w PL firmę i naprawdę widzę co się tu dzieje i jak klienci podchodzą do zakupów i zobowiązań.
Pewnie podchodza tak samo jak i w Norwegii - cos nie pasuje, nie podoba sie, ma wade lub po prostu sie rozmyslil, to sie oddaje z powrotem do sklepu.
To juz niestety, albo raczej czale szczescie, nie te czasy, kiedy sprzedawca byl panem tlumow czekajacych grzecznie w kolejce.