JLK21, my chcemy przeciez, aby mu sie nie udało
Marku, w tym roku w marcu przyjechał do Oslo Zeno, mężczyzna około 50tki. Nie miał nagranej pracy, mieszkania. Miał troszke gotówki, ubrania i samochód. Dnie spędzał na szukaniu pracy, a polegało to na tym, ze przesiadywal w polskich sklepach ( wtedy dwa były na Toyen i jeden na Bislet) , tam wieszał ogłoszenia. Prócz tego zorganizowal grupe AA przy kościele. Niestety, praca jak to praca, sama nie przyszła, nikt tez nie zadzwonil. Po czasie zaczął jeździć na gardermoen i zbierac butelki. Potem gdzies zniknął.
Ja rozumiem, ze ludzie w trudnych sytuacjach robia dziwne rzeczy, potrafie zrozumiec tubylca zbierającego butelki, ale Polaka???? To jest po prostu wstyd dla naszego narodu, a potem z powodu takich Zenków smieją sie nam w twarz, ze taka ta Polska biedna a Norwegia to nasze wybawienie. Ten facet w Polsce miał normalne zycie, a mimo to zdecydowal sie na Norwegie i norweski sen.
Marku, musisz byc dobry w jakims fachu, elektryk, kierowca, mechanik itp. Jak nauczysz sie języka to prace znajdziesz na wiosne. Złota rączka nie jest pojęciem dla Norwegów znanym

Sam napisałes, ze gdybys był bogaty... zeby sobie opłacic tu mieszkanie potrzebujesz około 3000 złotych miesięcznie za pokój . Do tego jakaz żywnosc... Z reszta juz ci ludzie pisali.