Znaxon napisał:
Ja zarobie co mam zarobic i uciekam, bo tu sie zyc nie da, kraj flegmatykow, zwiechow i falszywych, zaklamanych dziadow. Wole potyrac 2-3 miechy i wrocic do Pl i miec 50 tysi pln na rok zycia. Nie potrafilbym sie przystosowac do zycia z tetnem 70. Zycie tu jest jak spiaczka...
zgadzam się z Tobą. Poza tym mieszkasz w nie ciekawym miejscu, mieszkałam tam przez rok. Wydaje mi się tu gdzie jestem teraz ludzie są trochę inni i żyje się lepiej. Ale jednak ich tempo życia, sposób myślenia, ambicje i (!!!) podejście do pracy są takie jakie są. Na pewno są ludzi którym to odpowiada, ale ja nie mogę się przyzwyczaić. I darujcie sobie teksty 'jak ci sie nie podoba to wracaj', bo raczej nie wrócę z dnia na dzień, ale mam nadzieję że kiedyś wrócę. Z resztą wyjazd tutaj też trzeba było lepiej przemyśleć.
I nie jestem osobą która tylko pracuje a potem pije w weekend, nie ma znajomych i jednyne za czym tęskni to ogórki kiszone.