podatek - sporo do zaplaty - Norwegia - s2

Ghalia, a jak to sie stało ze dostaliscie takiebumowy. Facet robi przekręt i wasnw to wciągnął . To Norweg?

Hilton napisał:
Ghalia, a jak to sie stało ze dostaliscie takiebumowy. Facet robi przekręt i wasnw to wciągnął . To Norweg?

Tak, Norweg. Gościu jest generalnie w porządku ale jeśli chodzi o kase to masakra. Podobne problemy z podwyżkami mają jego "starzy, norwescy" pracownicy no ale im to jest mało z "luksusu" bo mają na rękę mc 25-30tys... dla nas to jest las vegas

Oboje zatrudnieni jesteśmy w "prywatnych firmach " które, z wykonywanymi przez nas zawodami, nie mają nic wspólnego. I ponoć w takim wypadku mogą nam płacić ile tylko uważają za słuszne.

Już nie raz chcieliśmy zmienić pracę ale okazało się że w tych naszych stronach, nawet publiczne placówki płacą jeszcze gorzej nawet znajomość jezyka nie podwyższa naszej wartości.

Ale pocieszające że inni rodacy mają lepiej ! Chociaż to cieszy

Sporo? Sporo to ja doplacalam, 20 tys 4 lata temu(

Moj mąz rok temu mial 28tysiecy do zaplaty W tym roku "tylko" 13 Na szczescie ja dostalam 13tysiecy zwrotu...ufff

norki to świnie
żeby od gości chcieć jakiegoś podatku
na dodatek powinni więcej gościom niż miejscowym płacić, bo goście mają rodzinę w Polsce na utrzymaniu

Królowa_Korba napisał:
Moj mąz rok temu mial 28tysiecy do zaplaty W tym roku "tylko" 13 Na szczescie ja dostalam 13tysiecy zwrotu...ufff

nie chcesz powiedzieć chyba ,że odpaliłaś mężowi tą kasę ze zwrotu

Mamy wspolne konto, wiec jakby nie patrzec wychodzimy na zero z podatkami

Dlaczego podajecie podatek w % jeśli wg mojej wiedzy wszyscy mają tabele podatkowe,a procenty dotyczą tylko pracy dodatkowej?
Dlaczego nie robiliście żadnych odpisów np,diety,mieszkanie,dojazdy do pracy i do NO,nie wspomnę o statusie pendler?

Praktycznie wszyscy moi znajomi,od początku pracy w NO (kilka lat) biorą rok w rok zwroty między 25 a 70 tyś,średnio 35 tyś.Oczywiście wszyscy moi znajomi przyjechali tu zarabiać,czyli status pendler.
Pozdrawiam.

ps.
Wszyscy moi znajomi,jak i autor tego postu,nie rozlicza się 'pod kościołem' u błąkających się po okolicy arcymiszczów.

Mieszkamy w Norwegii, pracujemy i mieszkamy w Stavanger, wiec dojazdy odpadają, diety tez. Jedyne co to przedszkolemozna odpisac, ale wyszlo tego malutko. A, i BSU tez troche wyszlo w tym roku

balum napisał:
Dlaczego podajecie podatek w % jeśli wg mojej wiedzy wszyscy mają tabele podatkowe,a procenty dotyczą tylko pracy dodatkowej?
Dlaczego nie robiliście żadnych odpisów np,diety,mieszkanie,dojazdy do pracy i do NO,nie wspomnę o statusie pendler?

Praktycznie wszyscy moi znajomi,od początku pracy w NO (kilka lat) biorą rok w rok zwroty między 25 a 70 tyś,średnio 35 tyś.Oczywiście wszyscy moi znajomi przyjechali tu zarabiać,czyli status pendler.
Pozdrawiam.

ps.
Wszyscy moi znajomi,jak i autor tego postu,nie rozlicza się 'pod kościołem' u błąkających się po okolicy arcymiszczów.


No i wszyscy zapominaja ze biora feriepenge bez podatku,w grudniu placa go polowe ale w rozliczeniu rocznym(dochod roczny rozliczamy) te pieniadze sa normalnie opodatkowane stad doplaty jezeli ktos mieszka tu na stale. U mnie Norwegowie (nie wiem czy wszedzie tak mozna w kazdej firmie) dobrowolnie w biurze kaza sobie pobierac(odprowadzac zaliczke) 500 koron wiecej podatku co miesiac.