szukam pracy - Norwegia - s2

alka79 napisał:
wielkie dzięki za rady z których na pewno nie skorzystam nie jestem nachalna na kase tylko robię rozeznanie i nie bardzo wiem jakie znaczenie ma moje foto gdyby nogi były rozłożone to zrozumiałabym takie odpowiedzi nie lubię zawistnych ludzi których jak widać tam nie brakuje, kilka lat mieszkałam w anglii i znam życie i wiem jak się ludzie zmieniają po wyjeździe szkoda że wielu mieszkających w Norwegii walnęło tak bardzo że się w dupach przewraca. Do panny która stwierdziła że szukam wygodnego życia mam pytanie czego ty szukasz poza granicami jeśli nie tego samego??!!.


Pozdrawiam wszystkich i dzięki za info dotyczące zasiłków na dzieci.


Panna od wygodnego życia odpowiada :
Panna szukała pracy i możliwości rozwoju. Panna wiedziała że czeka ją kilka lat wyrzeczeń i ciężkiej pracy. Panna nigdy nie szukała pomocy w NAVie a nawet o tym nie pomyślała. Panne wqrwiają osoby które mogą a nie chcą.

A teraz Panna ma pytanie do autorki wątku:
Czy gdyby socjal na dzieci w Norge wynosił 100NOK/mc czy autorka w dalszym ciągu byłaby zainteresowana pracą w Norge?

tak się składa że moje pytanie dotyczyło pracy z doświadczenia wiem że osoby przebywające na miejscu mają lepsze rozeznanie , nie było w moim pytaniu prośby o załatwienie pracy tylko pytanie ogólnie jak wygląda rynek pracy w tym kraju a Panna się doczepiła że szukam wygodnego życia że na pewno jestem leniwa i chcę żyć z zasiłków otóż nie, gdyby tak było nadal mieszkałabym w UK po 3 latach mogłam żyć z zasiłku i wszelkich dodatków od pąństwa, mam okazję wyjechać do Norwegii tylko nie wiem czy warto i stąd moja prośba i pytanie myślałam że właśnie po to się takie fora zakłada aby ludzie się wymieniali nawzajem ale jak się przekonałam nie tylko w Anglii polak polakowi wilkiem jak widać po waszych wpisać nie ma co liczyć na przychylność rodaka zwykłe qurestwo się porobiło wśród dorobkiewiczów.......

W Twoim pierwszym poscie tylko stwierdzilas, ze szukasz pracy, pytanie natomiast dotyczylo mozliwosci zasilkow dla dzieci.
Nie dziw sie wiec, ze ludzie reaguja tak jak reaguja

ale o co chodzi


edytuje /brawo dla moderatora za szybka reakcje /
co to za teksty ni z gruszki ni z pietruszki

moderator do roboty sie wez
/edytuje przepraszam moderatora/
i zmienta motor forum

a co w tym złego że ktoś pyta o wysokość zasiłku??? czy to oznacza że jestem naciągaczem??/

lechnor napisał:
W Twoim pierwszym poscie tylko stwierdzilas, ze szukasz pracy, pytanie natomiast dotyczylo mozliwosci zasilkow dla dzieci.
Nie dziw sie wiec, ze ludzie reaguja tak jak reaguja

Dokładnie a nie inaczej. Amen!

Podejrzewam że Anglia niewiele różni się od Norge pod względem zasiłków czy pracy dla obcokrajowców. Tu manna z nieba nikomu nie spada. Z zarobionych pieniędzy można się utrzymać bez problemu, ale na luksusy też nie ma co liczyć.
Zasiłek w wys. 1000NOK to praktycznie nic, porównywalnie 1/3 rachunku za komune, 2/5 rachunku za prąd, weekendowe zakupy lub ... dobra para adidasów dla dziecka.
Piszesz że masz męza, lepiej gdyby on sam przyjechał, znalazł prace a potem cie ściągnął.

czego sie mnie kurwa mac czepiasz

dac na tacy kase i jeszcze zle
lepiej blyzgac na forum a w ps
podziekowac
chyba jestes strasznie konfliuktowym pracownikiem i nigdzie dlugo miejsca nie zagrzejesz
z angielskim to moze austrralia lepsza
albo siedz w ty angliijskim zascianku europy

patim napisał:
czego sie mnie kurwa mac czepiasz

dac na tacy kase i jeszcze zle
lepiej blyzgac na forum a w ps
podziekowac
chyba jestes strasznie konfliuktowym pracownikiem i nigdzie dlugo miejsca nie zagrzejesz
z angielskim to moze austrralia lepsza
albo siedz w ty angliijskim zascianku europy

liczymy... 1...2...3... głęboki wdech...4...5... wydech..6.. 7.... KURWA....8...9...10

Tak, rozumiem... jurto poniedzielnik..

na razie chciałam się rozeznać w temacie gdybym wiedziała że to tak wszystkich poruszy pewnie bym nie pytała te korony to dla mnie czarna magia nie orientuję się, czytałam co ile kosztuje i jaka jest średnia krajowa ale szczerze powiem że dziwny przelicznik lepiej w euro.
mój mąż jest spawaczem i w takiej branży szuka jak coś znajdzie to pewnie pierwszy pojedzie, ja jestem pedagogiem ale nie łudzę się nawet że taka praca mnie czeka za granicą.

factorytka i
idz na parking odkrec se kolo
od auta i pierdolnij sie w czolo