jasta102 napisał:
a czy Polaki to tak jak muślimy Allaha
muszą wieźć swojego boga do krajów, gdzie emigrują
nie mogą się pomodlić w miejscowych świątyniach
to ile w końcu tych bogów jest?
Polak ma swojego wlasnego boga, lepszego od innych. A zwlaszcza od boga norweskiego.
Nie wypada postawic polska noge w norweskiej swiatyni i ulegac norweskiej religii.
Polak chce byc nakierunowywany przez swojego duchownego, ktory wskaze droge i da liste osob/ zjawisk ktore kazdy polski katolik zamieszkany w krolestwie musi nienawidziec.
Wiadomo, ze katolik nie potrafi nienawidziec na wlasna reke i musi byc odpowiednio ukierunkowany.
Aby nie zabladzic w swiecie nienawisci.