napisał:
LewySierpowy napisał:
Dla nas ten caly kabaret z maskami wogole nigdy nie powinien miec miejsca,bol i ubolewanie to przezywaja covidianie teraz,kazali zachowywac dystans,zachowywali,trzeba bylo kisnac w czterech scianach to kisneli,trzeba bylo sie szczepic to sie szczepili,aby gdy wojna przyszla,wszysko poszlo w pizdu...
Powiedź to RODZINOM TYCH, CO NA COVID UMARLI i nadal umierają.
Ponieważ się z tego wyśmiewali.
Mnie to nigdy nie przeszkadzało, ponieważ w dzieciństwie rodzice mojego kolegi z klasy, nie pozwolili zaszczepić go na ospę, która wtedy szalała.
Mówili iż to wymysł komuny, bo tak mówi Wolna Europa.
Reszta się zaszczepiła, ponieważ rodzice byli zastraszani.
Cała klasa przeżyła, a w szkole zachorowali tylko ci co rodzice zabronili szczepienia!.
I CO KOLEGA ZACHOROWAŁ i jego ojciec również, kolega umarł, a ojca pokręciło jak po Heine-Medina.
Od tego czasu, szczepię się na każdą aktualną epidemię.

Tak tylko zaszczepienie na ospe,odre,pneumokoki zapewnia odpornosc,a tutaj uczestniczysz w eksperymencie,nie wiadomo czy nastepne pokolenia beda padac jak kawka przy byle kichnieciu,pakujesz w zyly po 3 dawki i zero odpornosci,setki filmow jest o tej spirali nakrecania biznesu zwanego covidem,np.lezy pacjent opowiada pierdy,ze reka nie moze ruszac bo covid zniszczyl mu nerwy,a 5 sekund pozniej reka sie drapie,albo jak na szybko cygara pali,bo zaraz bedzie ujecie kadr do telewizji,takiej komedii jak covid dawno nie widzialem