" ograniczenie eksportu energii produkowanej w Norwegii nie zakończy krajowego kryzysu. Brak wpływów z zagranicy doprowadzi do zrównania się cen w kraju fiordów z kwotami obowiązującymi w pozostałej części Europy"
A to dlaczego?
Produkcja energii w Norwegii jest tańsza to po pierwsze, a po drugie, w poprzednich latach kiedy wpływy były mniejsze, bo cena prądu była niższa a produkcja kosztowała mniej więcej tyle samo, ceny nie musiały się zrównywać?
Ile od początku roku zarobiły spółki produkujące energię?
Podejrzewam że duuużo więcej niż w analogicznym okresie w latach poprzednich.
Gdzie tu sens, gdzie logika?