Zbyt szybka jazda czy złe parkowanie. Te wykroczenia mogą słono kosztować [TARYFIKATOR] - Norwegia - s2

..łame przepisy i jestem dumna(* to chyba z norweskiego) z tego
...sick and destroy

widzieliscie normalnych norkow

Najlepsze jest to ze jak nasi jadą w Polsce na prom to cisną ile fabryka da, w Szwecji noga z gazu a w Norwegi pełna kulturka. W Polsce walczą z piractwem tyle lat i bez rezultatów. Skąd ten fenomen? Czy to położenie geograficzne wpływa na mózg, czy strach przed „uszczupleniem” konta?

Bzdury odpowiadasz. Ja wszędzie jeżdżę tak samo, nie ważne czy to Polska, Szwecja czy Norwegia tj pomiędzy 90 a 110 i żadnego mandatu przez 20 lat jazdy i prawie pół milionie przejechanych kilometrów nie dostałem. Można?

Nie każdy oczywiście, ale jest pewna zależność. Im więcej słomy z buta wystaje tym noga cięższa. Mi tez tej słomy trochę wystaje bo nie mam cierpliwości wlec się 90 na prostej drodze, wszystko w granicach rozsądku oczywiście.

Jeat taki punkt który mówi o jeździe na nieodpowiednich światłach. Dziwię się że pieniędzy szukają wszędzie a tu na samych światłach zarobiliby bynajmniej w rejonie møre og romsdal dziennie chyba nie przesadzę jakieś 500 000 nok dziennie.95% jeździ na przeciwmgielnych o regulacji nie wspomnę . Policja tylko .mierzy prędkość lub trzeźwość.pozdrawiam

Bynajmniej sie nie czepiaj, purysto . Chlopak chcial cos powiedziec i mu sie prawie udalo a ty go poprawiasz.

baster pl napisał:
pomiędzy 90 a 110 i żadnego mandatu przez 20 lat jazdy i prawie pół milionie przejechanych kilometrów nie dostałem. Można?
Może to czarodziejska moc czerwonych majtek.

Asikhb napisał:
[quote]baster pl napisał:
pomiędzy 90 a 110 i żadnego mandatu przez 20 lat jazdy i prawie pół milionie przejechanych kilometrów nie dostałem. Można?
Może to czarodziejska moc czerwonych majtek.[/quote

...I białych skarpet prawdopodobnie
...dobrze ,że nie zimą ...w sandałach

Prawdą jest, że przynajmniej w okolicach Oslo, na dwupasmówkach i na autostradach o prędkości dopuszczalnej 100 lub 110 policja intensywnie patroluje, ale bardzo rzadko zatrzymuje jak ktoś przekracza o 10-20 km/h. Większość przekracza i nie ma reakcji. Natomiast widziałem jak złapali niektórych ludzi jadących ze znacznym przekroczeniem prędkości. W Norwegii policja robi swoją robotę i kieruje się zdrowym rozsądkiem. Ja jestem w Norwegii 12 lat i nigdy nie zapłaciłem mandatu. Jeżdżę tak, jak większość. Czyli jeśli nawet przekraczam, to na autostradach i niedużo.