Jon Nie-Norek napisał:
Norwegia to taki dziki kraj...plemienny. To tutaj demokratycznie ustala się system totalitarny. I tutaj kończy się demokracja. Jonas Gahr Store ze swymi biznesowaymi partnerami rządowymi ustala opłaty za drogi...tyle że on sam jest właścicielem firmy nadzorującej system poboru opłat. Barnevernet: pracownicy mają pobory od Komuny i jednocześnie prowadzą firmy prywatne w dostarczaniu usług np pośrednictwa domów zastępczych dla BV. Czy to nie pachnie korupcją ? Sami sobie dopiszcie, o Ernie Solberg i jej mężu, oraz minister (nie)równości Lindzie Helleland która ma męża 2o lat starszego nie napiszę, porównam tylko do Macrona... Minister rybołóstwa która ma udziały w branży.... tego nawet w Polsce nie ma. Naród jako jednostki fajny, ale jak już mają pracę w systemie...pojawia się tzw dysfunkcja psychiczna objawiająca się brakiem empatii jak w BV.
...napisales duzo oszczerstw co do tutejszej,, elyty,,
...ale nic o tym czy to jest nielegalne np.posiadanie partnera starszego o 20 lat....
...co cie obchodzi czyjes zycie prywatne
... gdybys to januszu nienorku napisal pod prawdziwym nazwiskiem to jutro mialbys pod drzwiami Policje i przymusowe badania psychiatryczne
...Ps. po jaka ,,kolere,, siedzisz w tym ,skorumpowanym niedemokratycznym kraju,,?