Widze, ze "dziennikarki" z MN nie tylko z jezykami sa na bakier, ale i z matematyka.
W wypadku kredytu nr 2 miesieczne odsetki beda wynosily 4333 koron, a gdzie spalta kredytu. Przy odstekach 2.6%, wszystko jedno plynnych, czy stalych, splata bedzie taka sama. Stale odsetki zabezpieczaja ewentualnie klienta przed nadmiernym wzrostem odsetek w przyszlosci. Nie wypisujcie bzdur i nie manipulujcie liczbami.
Co to za kalkulacja ma być niby?Nawet taki wsiowy głupek jak ja, wie że przede wszystkim kredyt ze stałym oprocentowaniem jest przynajmniej o 1 do 1,5% droższy od kredytu płynnego, dlatego mało osób się na niego decyduje, w kalkulacji oba kredyty są na 2,6%, w rzeczywostości drugi kredyt miałby oprocentowanie 3,5 ~4%, do tego w wyliczeniu brakuje spłaty kapitału, czyli jakichś 2baniek. Inna sprawa, 80% nie da rady spłacić? Czy oni łby (za przeproszeniem) w tyłkach trzymali jak kupowali nieruchomości? Kiedy ja brałem kredyt (na 2.05%) to zadałem sobie pytanie "czy będę w stanie spłacić ten kredyt jeśli oprocentowanie wyniesie 6-7%?" Trzeba być prawdziwym idiotą aby nie wziąć pod uwagę tego, że stopy procentowe się zmieniają a 2% to naprawdę bardzo niski poziom, z którego może iść praktycznie tylko do góry.
80% nie da rady splacac? jak szli do banku po kredyt to chwalili sie zdolnoscia kredytawa na wyzsze kwoty a jak wzieli to nagle nie dadza rady splacac. Wedlog mnie wiekszym zagrozeniem jest problem ze znalezieniem pracy niz podniesienie stopy kredytu bo nawet jak kredytobiorcy beda prze jakis okres jesc chleb z dzemem ale raty oplaca to lepiej niz sprzedac nieruchomosc ze strata i zostac z kredytem jeszcze i bez roboty.
Norwedzy żyją na kredyt. Wszelkie dane SSB to potwierdzają. Ilekroć pojawia się perspektywa podniesienia stop procentowych podnosi się krzyk. Utrzymywanie oprocentowania kredytów na minimalnym poziomie przez wiele lat pozbawia kredytobiorców rozsądku. Banki wykorzystują sytuacje promując fastrenter. Zadłużanie się wielokrotnie powyżej własnych możliwości płatniczych świadczy o głupocie a w skali makro może doprowadzić do poważnych perturbacji ekonomicznych.
Jaka tragedia. Te 80% sprzeda "swoje" domy na wolnym rynku ze strata. Ja chetnie od nich kupie te domy i pozniej im je wynajme. Za glupote sie placi w zyciu. Ja nie moglem nic do tej pory kupic, bo mi golodupcy wywindowali ceny wszystkiego.
Takie teksty to do glupiutkich Norwegow tylko. Banksterzy namawiają do stałych stóp gdyż chcą wiecej zarobić - enkelt. Tak- wzrost stóp to silniejsza korona. Spokojnie będzie 0,5 za złotego w perspektywie 2 lat
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.