Andrzej505 napisał:
Proszę nie ubliżać Korczakom
jaki hrabia dziadek Komorowskiego vel Szczynukowicz podkablował ruskom na swoich gospodarzy Komorowskich i po ich zabiciu przez ruskich przywłaszczył sobie ich nazwisko ,
musisz trochę synu poczytać prawdy a nie jak barani łeb się upierać.
Dziadek masona “hrabiego” Bronisława Komorowskiego, niejaki Osip Szczynukowicz – to rezun oddelegowany przez Sowiecki Rewolucyjny Komintern do dywersji na terenach pozaborowych, odebranych Rosji Traktatem Wersalskim.
W czasie wojny polsko-bolszewickiej, dziadek Komorowskiego był czekistą w armii Tuchaczewskiego i po sromotnym laniu w bitwie nad Niemnem w 1920r. dostał się do polskiej niewoli. Zachowała się jego kartoteka jeńca wojennego.
W październiku 1920 dziadkowi Komorowskiego udało się zbiec i schronił się na Litwie w Kowaliszkach u polskiej szlachty o nazwisku Komorowscy. Właściciele majątku zginęli z rąk Rosjan, a Szczynukowicz przywłaszczył sobie
ich nazwisko. Tam w roku 1925 narodził się Zygmunt Leon Komorowski, ojciec Bronisława Marii.
Po wyparciu Niemców z Litwy przez Armię Czerwona pod koniec roku 1944 Zygmunt Leon Komorowski wstępuje do wojska polskiego do armii Berlinga. Służy w 12 Kołobrzeskim Pułku Piechoty i błyskawicznie awansuje na stopień oficerski.Pięknie to wyszperałeś, to teraz wyszperaj w jaki sposób i dlaczego "zwykli ponoć żołnierze AK" niejakie małżeństwo Kaczyńscy, otrzymują piękną willę na Żoliborzu z rąk Bieruta, a małżonek, bez wykształcenia, zostaje wykładowcą na politechnice.
I to w tym samym czasie, gdy inni żołnierze AK gniją w kazamatach UB, lub zwyczajnie są likwidowani i to w tej samej Warszawie.
Jak to możliwe?
A i może jeszcze wyszperasz kim byli chrzestni bliźniaków.
Niejaki minister sprawiedliwości i główny prokurator, ziobrowski, otworzył niedawno z dumą, właśnie podobne kaźnie UB, jako muzeum pewnie ku przestrodze nieposłusznym aktualnym niewygodnym.
Jak już mówisz A to i powiedz Å.