Według różnych dostępnych źródeł w Polsce mamy od 35% do 53% zwolenników eutanazji. Od kilku lat pracuję z chorymi w Norwegii i nie spotkałam się z sytuacją aby ktoś proponował komuś śmierć w imię wyboru pseudokomfortu (sic!), lub aby tak propozycja w ogóle padła. Aktywna eutanazja, pasywna eutanazja i odstąpienie od uporczywej terapii są tematami niezwykle delikatnymi i etycznie trudnymi. Autorzy artykułu powinni trochę szerzej spojrzeć na to zagadnienie bo zwolenników i przeciwników znajdziemy wszędzie, więc podawanie w artykule opinii jakiejś Bente z Oslo jest słabe... delikatnie rzecz ujmując. Kim jest ta Bente? Jak się nazywa? Gdzie pracuje? Jeśli ktoś podsuwa pacjentom myśl o eutanazji w sykehjem w którym ona pracuje to może warto byłoby to gdzieś zgłosić?