WujekJanek napisał:
p.anna napisał:
"TEGO BARANA CO TO PISAŁ..."
"Sklerozy to ja jeszcze nie mam..."
"Co za głupia polska mentalność chwalić się jak to nam ciężko..."
A ja raczej widzę głupią polską mentalność w komentarzach! Fajnie, że wam się mieszka ładniej, wygodniej i że nie jest wam ciężko. Można by to napisać w życzliwy sposób. Dołożyć coś od siebie, ale nie sadzić się niegrzecznie.
Cały artykuł pokazuje jasno, że Polacy dobrze sobie radzą w Norwegi. A sytuacja Janusza, który mieszka tam 3 miesiące i ma zimne firmowe mieszkanie, cóż w tym dziwnego?
Nie mieszkam w Norwegii. Temat artykułu mnie zainteresował. Myślałam, ze dowiem się jeszcze więcej z komentarzy. Jakoś smutno mi się zrobiło po ich przeczytaniu.
Życzę więcej ciepła w wzajemnej życzliwości Polakom w Norwegii, tym z służbowych pokoików i tym z pięknych dużych mieszkań.
3 dygresje...
1. Dziwne to, ale moim zdaniem jedyny rozsadny i celny komentarz na temat tego jak mieszkaja Polacy w Norwegii jest autorstwa osoby, ktora pisze o sobie, ze w Norwegii nie mieszka. Moze dla tego, ze ktos posluzyl sie zdrowym rozsadkiem zamiast wszystkim probowac wszystkim na okolo cos udowadniac i pouczac.
2. "Mieszkac na poziomie" to naprawde nie sztuka w Norwegii. Wielu naszych norweskich znajomych po wizycie u nas prosilo moja zone aby pomogla im urzadzic mieszkanie, bo tez chca miec "elegancki ekskluzywny apartament". Tymczasem z mojego punktu widzenia mieszkamy w norze. Owszem, to spora nora, wysprzatana nora i jakos urzadzona, ale nora. Dla "Norow" zas ta nora to... Ale co ciekawe, a wrecz szokujace... Po wizycie u nas, po przejzeniu paru katalogow, po paru godzinach rozmow nasi znajomi naprawde dochodza do wniosku ze istnieja tez inne kolory niz czarny, bialy i drewniany zas meble nie mysza byc z IKEI (czytaj: made in china).
3. Denerwuje mnie generalizowanie typu: jak Polacy to, jak Polacy tamto. Ilu Polakow tylu ludzi, tyle swiatopogladow, tyle sytuacji... Jesli wezmiemy 3 Polakow: statystycznego Krzyska co robi na budowie, mnie i mojego kolege, ktory siedzi tu od 30 lat (i mniejsza czym sie zajmuje w chwili obecnej), to pomimo tego ze wszyscy 3 jestesmy Polakami i mieszkamy w tym samym Oslo, to zyjemy w 3 zupelnie roznych kompletnie do siebie nie podobnych Norwegiach. To 3 zupelnie inne przestrzenie i realia ktore tylko czasami, bardzo zadko jakos tam sie o siebie zazebiaja...
--------
Janku - polecam jeszcze te kategorie Polaków zarabiających w N i mających swe domy w Polsce. Odradzam wizyty Norwegów w nich bez zapewnienia transportu zwłok do N....bo grozi to udarami mózgu z zaskoczenia i zazdrości. To taka nasza słodka zemsta Polaków za bycie drugą kategoria w Norwegii. Oczywiście poza tymi , którzy odnieśli tu super sukces...tzn. prowadzą smieciary.