Mazury napisał:
Asfalt na chodnikach jest z tego powodu, aby rolkarzom i wozkom inwalidzkim sie jezdzilo wygodnie, ma to uzasadnienie praktyczne. Fakt, ze w Norwegii nie ma tylu zabytkow co we Lwowie czy Lozannie.
Jak na zapadla wioche, calkiem niezly portal na katedrze w tym Trondheim, nie mowiac o kissing point na moscie. Wiadomo w Wachocku zbudowano najdluzszy most na swiecie, ale tylko dlatego, ze wzdluz rzeki.
k.
cukulinka napisał:
Przyjechałam tu jak większość z nas ze względu na zarobki. Jadąc tu myślałam sobie, może się osiedlę. Piękna przyroda po drodze. Gdy dojechałam do Trondheim byłam w szoku co zobaczyłam. Miasto z ludnością 170 tyś w bogatej Norwegi wygląda jak zapadła wiocha, na ulicach bród, wszędzie asfalt na chodnikach, infrastruktura bez gustu. Dla porównania mam Grodno na biednej Białorusi, miasto piękne zadbane i czyste. Owszem Norwegia ma wiele swoich zalet. Ale jest to smutny i nudny kraj, nie ma takiej opcji abym chciała osiedlić się tutaj na stałe.
Asfalt jest po prostu najtańszy i obrzydliwy. Kostka ma tak samo równą powierzchnię jak wylany asfalt, przestań wymyślać jakieś dziwne teorie. Katedra Nidaros jest przepiękna, ale to jedyny zabytek godny uwagi, reszta pewnie dawno spróchniała. Na początku byłam przerażona tym zadupiem, no ale trzeba się z tym pogodzić.