No tak...
Jedyna prawdziwa wiara, jedyny sluszny swiatopoglad, jedyna sluszna orientacja.
I (jak to ktos wyzej napisal) co to teraz bedzie, skoro prawdziwi Polacy przejeli wladze?
Na co teraz narzekac?
Cos sie znajdzie.
Wszystkie narody na calym swiecie swieca i celebruja swoje tryumfy, my: katastrofy i porazki. Jakbysmy chcieli wszystkim dookola wciaz przypominac, ze jestesmy durniami, nieudacznikami i chlopcami do bicia...
Wszystko musi byc zawsze robione z namaszczeniem, z powaga, z pochylona glowa, ze zmarszczonym czolem: czlowiek o takim wyrazie twarzy to (w rozumieniu statystycznego Polaka-Katolika, absolwenta przyzakladowej szkoly zawodowej) osoba, ktora do zycia i obowiazkow podchodzi powaznie i odpowiedzialnie...
I to jest blad panowie, taka osoba wyglada bowiem jak ktos, kto cierpi na chroniczne zatwardzenie i od tygodnia nie mial szczescia solidnie sie wysrac...
Jedyna prawdziwa wiara, jedyny sluszny swiatopoglad, jedyna sluszna orientacja.
I (jak to ktos wyzej napisal) co to teraz bedzie, skoro prawdziwi Polacy przejeli wladze?
Na co teraz narzekac?
Cos sie znajdzie.
Wszystkie narody na calym swiecie swieca i celebruja swoje tryumfy, my: katastrofy i porazki. Jakbysmy chcieli wszystkim dookola wciaz przypominac, ze jestesmy durniami, nieudacznikami i chlopcami do bicia...
Wszystko musi byc zawsze robione z namaszczeniem, z powaga, z pochylona glowa, ze zmarszczonym czolem: czlowiek o takim wyrazie twarzy to (w rozumieniu statystycznego Polaka-Katolika, absolwenta przyzakladowej szkoly zawodowej) osoba, ktora do zycia i obowiazkow podchodzi powaznie i odpowiedzialnie...
I to jest blad panowie, taka osoba wyglada bowiem jak ktos, kto cierpi na chroniczne zatwardzenie i od tygodnia nie mial szczescia solidnie sie wysrac...