Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Emigracja. Złota szansa czy próba charakteru? - Norwegia

1 Post
Redaktor
W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Emigracja. Złota szansa czy próba charakteru?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1633 Posty
Jan .
(WujekJanek)
Maniak
10 / 10
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3272 Posty
Jon Doe
(Joseph)
Maniak
"Ale kiedy masz w dorobku osiągnięcia naukowe, wyróżnienia i doświadczenie zdobyte w renomowanej korporacji biznesowej, bardzo trudno się przestawić i z pokorą słuchać, gdy osoby z odległych krajów, bez wykształcenia, niemiłosiernie miksując języki, wskazują ostentacyjnie i wyniośle palcem Twoje nowe zadania."

Kopro szczury bez wyobraźni, które zachowują się jak Mietek budowlaniec czeladnik, który chleje cały czas i sobie na kacu ubzdurał że pojedzie do Norwegii zarabiać kokosy. Tylko że Mietek to człowiek bez tytułów naukowych, to mozna mu wybaczyć bezmyślność.
Spotkałem tutaj ludzi którzy ukończyli studia w PL, tak zwane fabryki magistrów, ale ci Ludzie potrafili się przygotować przed przyjazdem i ogarnąć: mieszkanie, sprawy związane z transportem czy podstawami języka norweskiego.

Jak bardzo musi ktoś mieć zaszufladkowane te osiągnięcia naukowe, a raczej guano nie osiągnięcia, żeby takich spraw nie ogarniać?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1633 Posty
Jan .
(WujekJanek)
Maniak
Joseph napisał:
"Ale kiedy masz w dorobku osiągnięcia naukowe, wyróżnienia i doświadczenie zdobyte w renomowanej korporacji biznesowej, bardzo trudno się przestawić i z pokorą słuchać, gdy osoby z odległych krajów, bez wykształcenia, niemiłosiernie miksując języki, wskazują ostentacyjnie i wyniośle palcem Twoje nowe zadania."

Kopro szczury bez wyobraźni, które zachowują się jak Mietek budowlaniec czeladnik, który chleje cały czas i sobie na kacu ubzdurał że pojedzie do Norwegii zarabiać kokosy. Tylko że Mietek to człowiek bez tytułów naukowych, to mozna mu wybaczyć bezmyślność.
Spotkałem tutaj ludzi którzy ukończyli studia w PL, tak zwane fabryki magistrów, ale ci Ludzie potrafili się przygotować przed przyjazdem i ogarnąć: mieszkanie, sprawy związane z transportem czy podstawami języka norweskiego.

Jak bardzo musi ktoś mieć zaszufladkowane te osiągnięcia naukowe, a raczej guano nie
Czesc Joseph!
Zgodze sie z Toba ze ciagle powtarzanie mantry o swoim wyksztauceniu i dorobku jest meczace i swiadczagodze sie tez z Toba (i podpisuje sie obiema rekoma a nawet nogoma!!!) w kwestii tweg ironicznego podejscia do "fabryk magistrow". Prawda jest bowiem w moim odczyciu, ze ktos kto ma dyplom z AGH, UJ, UW czy SGH moze mowic o sobie, iz odebral wyksztaucenie, natomiast tysieczne rzesze absolwentow "elitarnych prywatnych wyzszych uczelni" to po prostu jakies nieporozumienie...

Natomiast ogolne przeslanie opowiastki bardzo mi sie spodobalo, moze dla tego, ze ja przechodzilem dokladnie to samo. I pragne dac wyraz swojemu glebokiemu przekonaniu, ze nie tylko ja...

Problemy z mieszkaniem...
Kryzys a wrecz katastrofa finansowa w pierwszych miesiacach...
Mikrozakupy, liczenie kazdej korony, przeliczanie cen na zlotowki...

Nie wiem jak Ty, ale ja to przerabialem i pamietam to bardzo dobrze. I chociaz dzis smieje sie z tych problemow, gdyz dgybym wtedymal choc ulamek tej wiedzy ktora mam dzis... No ale wtedy nie mialem. I nie mialem tu na miejscu norweskich kolegow, znajomych ani przyjaciol... I w zwiazku z tym bylem w samym srodku czarnej dupy. I doskonale to pamietam.

I pamietam doskonale jak do nieomal lez wscieklej bezsilnosci (a o tym tez pisze autor opowiastki) doprowadzaly mnie sytuacje gdy jakis tutejszy ciul ktory skonczyl 5 klas i szosty korytarz traktowal mnie jak smiecia i popychadlo.

TAK BYLO I DOSKONALE TO PAMIETAM.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
1633 Posty
Jan .
(WujekJanek)
Maniak
Sory za literowki i ogolnie za jakas katastrofe... Nie wiem co mi sie stalo (chyba cos z klawiatura), ale pierwsza czesc mojej wlasnej wypowiedzi (powyzej) jestem w stanie rozszyfrowac chyba tylko dzieki temu ze pamietam co ZAMIERZALEM napisac...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
499 Postów
Krystian Kozyra
(Krystian85)
Wyjadacz
WujekJanek napisał:
[quote]Joseph napisał:
"Ale kiedy masz w dorobku osiągnięcia naukowe, wyróżnienia i doświadczenie zdobyte w renomowanej korporacji biznesowej, bardzo trudno się przestawić i z pokorą słuchać, gdy osoby z odległych krajów, bez wykształcenia, niemiłosiernie miksując języki, wskazują ostentacyjnie i wyniośle palcem Twoje nowe zadania."

Kopro szczury bez wyobraźni, które zachowują się jak Mietek budowlaniec czeladnik, który chleje cały czas i sobie na kacu ubzdurał że pojedzie do Norwegii zarabiać kokosy. Tylko że Mietek to człowiek bez tytułów naukowych, to mozna mu wybaczyć bezmyślność.
Spotkałem tutaj ludzi którzy ukończyli studia w PL, tak zwane fabryki magistrów, ale ci Ludzie potrafili się przygotować przed przyjazdem i ogarnąć: mieszkanie, sprawy związane z transportem czy podstawami języka norweskiego.

Jak bardzo musi ktoś mieć zaszufladkowane te osiągnięcia naukowe, a raczej guano nie
Czesc Joseph!
Zgodze sie z Toba ze ciagle powtarzanie mantry o swoim wyksztauceniu i dorobku jest meczace i swiadczagodze sie tez z Toba (i podpisuje sie obiema rekoma a nawet nogoma!!!) w kwestii tweg ironicznego podejscia do "fabryk magistrow". Prawda jest bowiem w moim odczyciu, ze ktos kto ma dyplom z AGH, UJ, UW czy SGH moze mowic o sobie, iz odebral wyksztaucenie, natomiast tysieczne rzesze absolwentow "elitarnych prywatnych wyzszych uczelni" to po prostu jakies nieporozumienie...

Natomiast ogolne przeslanie opowiastki bardzo mi sie spodobalo, moze dla tego, ze ja przechodzilem dokladnie to samo. I pragne dac wyraz swojemu glebokiemu przekonaniu, ze nie tylko ja...

Problemy z mieszkaniem...
Kryzys a wrecz katastrofa finansowa w pierwszych miesiacach...
Mikrozakupy, liczenie kazdej korony, przeliczanie cen na zlotowki...

Nie wiem jak Ty, ale ja to przerabialem i pamietam to bardzo dobrze. I chociaz dzis smieje sie z tych problemow, gdyz dgybym wtedymal choc ulamek tej wiedzy ktora mam dzis... No ale wtedy nie mialem. I nie mialem tu na miejscu norweskich kolegow, znajomych ani przyjaciol... I w zwiazku z tym bylem w samym srodku czarnej dupy. I doskonale to pamietam.

I pamietam doskonale jak do nieomal lez wscieklej bezsilnosci (a o tym tez pisze autor opowiastki) doprowadzaly mnie sytuacje gdy jakis tutejszy ciul ktory skonczyl 5 klas i szosty korytarz traktowal mnie jak smiecia i popychadlo.

TAK BYLO I DOSKONALE TO PAMIETAM.

---------------
Jasiu drogi....To Ty chyba zaczynales w sanatorium....
Szlag mnie trafia, gdy czytam odkrywcze pełne nazekan dywagacje polskich umagisterowionych robotow budowlanych i przedluzonych uchwytow do mopow.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
345 Postów
P. H.
(Lomo)
Stały Bywalec
Co tak wszyscy o tej zimnej skutej lodem Norwegi. Mam zupełnie inne doświadczenia. Jak przyjechałem pierwszy raz do Norwegi to w środku zimy rzecz jasna na wybrzeżu było non stop conajmniej kilka stopni powyżej zera. A z Polski dochodziły mnie mrożące krew w żyłach informacje o trzaskających mrozach. Matula mnie informowała że było tak zimno na zewnątrz że nie mogła nawet naciąc opału. Ba nawet jak byłem póżniej w Opplandzie to patrzę na termometr i tak -25 do - 29 stopni i jak Boga kocham to naprawdę nie było tego tak czuć jak w Polsce - 15.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1633 Posty
Jan .
(WujekJanek)
Maniak
Krystian. Nie mam najmniejszego pojecia czego dotyczy twoj komentarz. Poza oczywiscie tym, ze Ty miales jeszcze ciezej, a praca na mopie jest zajeciem ponizajacym...

Lomo. Tez sie zastanawiam skad te opowiesci o arktycznych zimach w Norwegii...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
499 Postów
Krystian Kozyra
(Krystian85)
Wyjadacz
Krótko :
Polskie wyobrażenia nt. roli i miejsca Polaków w Norwegii sięgają stratosfery. De facto wewnętrznie jesteśmy jednym wielkim kompleksem niższości wymieszanym z wyrzutem sumienia ( co ja tu, koo..., robię,?!). A zewnętrznie tolerowanym wrzodem na bladej nieopalonej doopie Norwegii - do usunięcia, gdy z pragmatycznych powodów (ktoś musi ogarniac syf) przestanie być potrzebny.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
499 Postów
Krystian Kozyra
(Krystian85)
Wyjadacz
WujekJanek napisał:
Krystian. Nie mam najmniejszego pojecia czego dotyczy twoj komentarz. Poza oczywiscie tym, ze Ty miales jeszcze ciezej, a praca na mopie jest zajeciem ponizajacym...

Lomo. Tez sie zastanawiam skad te opowiesci o arktycznych zimach w Norwegii...

---------
Jan - posiedzialbys w areszcie deportacyjnym to byś wiedział...lata 70-e.
Nie chce kleic się do tych członków mojej nacji, która pracę na mopie uważa za sukces , a pracę na smieciarce za nobilitację zawodową.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok