To ja tak podsumuje w 2 zdaniach. No wiec pewni wybitni fachowcy twierdza, ze srodki z funduszu emerytalnego sa lokowane zle, ze jest zle, a bedzie jeszcze gozej, aczkolwiek nie wiadomo czy jest zle, bo nic nie wiadomo, a skoro nie wiadomo, to zapewne jest zle. Inny zas sztab fachowcow twierdzi, ze srodki lokowane sa swietnie, jest dobrze a bedzie jeszcze lepiej, zas dane ktore zostana przedstawione jedynie to potwierdza. Rapotrowanie pochlaniajace dzis 200 ryz papieru dziennie zostanie podniesione do 400 ryz papieru we wrzesniu, a w grudniu dojdzie do poziomu 800 ryz papieru dziennie. Przyszlosc Australi jest niepewna, nie wiadomo co w 6 lipca w przedszkolu na Stovner dzieci dostana na sniadanie i nadal nie wiadomo czy pierwsze bylo jajko czy kura.
Wiadomo jedno: jest takie cos jak emerytalny fundusz naftowy, a jego srodki sa inwestowane.
Ot i tyle. Bardzo odkrywczy artykul.