Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Budowa domu w Norwegii tańsza dzięki Polakom - Norwegia

1 Post
Redaktor
W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Budowa domu w Norwegii tańsza dzięki Polakom
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
345 Postów
P. H.
(Lomo)
Stały Bywalec
K***a , ale bzdury. Przyrost liczebny pracowników z Polski na terenie Norwegi dziwnym trafem nie przekłada się na spadek cen domów. Również w gruncie rzeczy zarobek polskiego pracownika budowlanego na terenie Norwegi to w zdecydowanej wiekszośći przypadków żaden szał. Stawki legalne to 150-170nok, ale sporo ludzi ma jakieś żenady przez agencje gdzie nie dość że niema nadgodzin to nawet nie ma pełnego etatu. Tylko tu się robi tydzień, tam tydzień , tyle że z przerwami. A koszty stałe są duże, podatek, pokoje przez agencje 5000-7000nok/m-c, paliwo, prom, życie drogie. Kiedyś to się zarabiało, było 200-250 godzin, pokój 2000-3000nok, jedzenie o połowę tańsze niż teraz. Organizowali tak że się siedziało na projekcie niedaleko lokum. Generalnie niewiem czego budowlańcy na dziś szukają w Norwegi. Miałem teraz jechać, bo na dodatek to w przeważającej większości sezonówka , to po podliczeniu kosztów, ewentualnych wpływów , i tak widłami na wodzie pisanych bo niepewna ciągłość zleceń , i co tu dużo mówić na wypłacie też już bywało że się nie zgadza .Rezygnację przypiecztował kurs średni waluty NOK. Co to teraz w Polsce za pieniądze. Z tego co się za sezon kilkumiesięczny przywiezie z pracy w Norwegi to nie wyda żyć w Polsce cały rok, znaczy kawaler jakoś przebiduje. Ale nawet kawaler nie pociągnie przez cały rok na takim systemie w Norwegi. Za to wraz z coraz mniejszą opłacalnośćią te rozmnożone ponad wszelkie granice agencje porobiły sobie coraz wieksze wymogi. Moim zdaniem się zdziwią jak za jakiś raczej krótszy niż dłuższy czas się okaże że z powodu nieopłacalnośći i wysokich wymagań nie znajdą odpowiednich murzynów do roboty. Moim zdaniem to już trochę widać , bo jak kiedyś dawali ogłoszenie to z rzadka i zaraz było pełno kandydatów. A teraz na poloniuszu , MN, infopracy, pracuj i wszelkich możliwych portalach się z 10 agencji ogłasza co dzień do wyrzygania. Już się nie da ciągle czytać tych samych niepoważnych ofert. Na których tylko agencje się pasą. A robol guzik ma.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
15 Postów
Janusz Was
(paprykarz)
Wiking
Lomo napisał:
K***a , ale bzdury. Przyrost liczebny pracowników z Polski na terenie Norwegi dziwnym trafem nie przekłada się na spadek cen domów. Również w gruncie rzeczy zarobek polskiego pracownika budowlanego na terenie Norwegi to w zdecydowanej wiekszośći przypadków żaden szał. Stawki legalne to 150-170nok, ale sporo ludzi ma jakieś żenady przez agencje gdzie nie dość że niema nadgodzin to nawet nie ma pełnego etatu. Tylko tu się robi tydzień, tam tydzień , tyle że z przerwami. A koszty stałe są duże, podatek, pokoje przez agencje 5000-7000nok/m-c, paliwo, prom, życie drogie. Kiedyś to się zarabiało, było 200-250 godzin, pokój 2000-3000nok, jedzenie o połowę tańsze niż teraz. Organizowali tak że się siedziało na projekcie niedaleko lokum. Generalnie niewiem czego budowlańcy na dziś szukają w Norwegi. Miałem teraz jechać, bo na dodatek to w przeważającej większości sezonówka , to po podliczeniu kosztów, ewentualnych wpływów , i tak widłami na wodzie pisanych bo niepewna ciągłość zleceń , i co tu dużo mówić na wypłacie też już bywało że się nie zgadza .Rezygnację przypiecztował kurs średni waluty NOK. Co to teraz w Polsce za pieniądze. Z tego co się za sezon kilkumiesięczny przywiezie z pracy w Norwegi to nie wyda żyć w Polsce cały rok, znaczy kawaler jakoś przebiduje. Ale nawet kawaler nie pociągnie przez cały rok na takim systemie w Norwegi. Za to wraz z coraz mniejszą opłacalnośćią te rozmnożone ponad wszelkie granice agencje porobiły sobie coraz wieksze wymogi. Moim zdaniem się zdziwią jak za jakiś raczej krótszy niż dłuższy czas się okaże że z powodu nieopłacalnośći i wysokich wymagań nie znajdą odpowiednich murzynów do roboty. Moim zdaniem to już trochę widać , bo jak kiedyś dawali ogłoszenie to z rzadka i zaraz było pełno kandydatów. A teraz na poloniuszu , MN, infopracy, pracuj i wszelkich możliwych portalach się z 10 agencji ogłasza co dzień do wyrzygania. Już się nie da ciągle czytać tych samych niepoważnych ofert. Na których tylko agencje się pasą. A robol guzik ma.

A gdzie to w tym lamencie zaprzeczenie korelacji z arta, bo ja nie widze - to, ze tobie sie nie wiedzie nie oznacza, ze innym rowniez - Nie ma tam slowa o spadku cen domow a jedynie uslug.

Czy jak wybudujesz tanio dom to postanowisz go rowniez tanio sprzedac, czy raczej po cenach rynkowych?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-3  
Odpowiedz   Cytuj
345 Postów
P. H.
(Lomo)
Stały Bywalec
Co komu po spadku cen usług jak ceny produktu finalnego się pną do góry. To znaczy że ktoś jest coraz bardziej robiony w bambuko. I klient i budowlańcy. A co do samej pracy w Norwegi to opłaca się jak jest się na etacie w norweskiej firmie za dobre pieniądze (min . 180 nok), ma niedrogie lokum , i jeszcze najlepiej zjazdy co klika tygodni. O takie układy niezwykle trudno. Bo to się nie zwalnia. A co tego jak się łebkom z Polski powodzi to nie będe nawet komentował. Bo się naoglądałem masę ludzi na czarno u Polaków, za 50-60 nok/h , z zakwaterowaniem po 6 osób na pokoju. I proszący przed weekenedem o pożyczkę na wódę od przemyta, bo nawet na to nie mieli płynności finansowej. Generalnie uważam że jest coraz to gorzej , kiedyś jak się miało 138-145 nok przy połowe mniejszych cenach i licznych nadgodzinach to jakby nie liczyć było zupełnie co innego niż teraz 160nok z pokojem za 7000 nok, czy nawet 6000. Ale wiem jak to jest ludzie się pocieszają , nawet jak jest ewidentna lipa.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
tak tylko na marginesie chciałbym nadmienić, że w Polszy od 1000 lat jeszcze dobrze nie było
a to w skutek permanentnego okradania przez żydów, komuchów, Ruskich i cyklistów
powyższe wskazuje iż i przez najbliższe 100 lat dobrze nie będzie
ludzi do pracy u Panów za granicą nie zabraknie
no chyba żeby z jakichś powodów liczebność ludu nadwiślańskiego spadła tak do 5 milionów
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-5  
Odpowiedz   Cytuj
1262 Posty
pawel piotr
(wrzeszczot)
Maniak
ludzi do pracy u Panów za granicą nie zabraknie

no co to za Pany sa i co daja Polsce
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-7  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
Pany w Ameryce i Europie Zachodniej dają prostym i niezbyt rozgarniętym ludziom z Polszy pracę, czyli chleb, czyli pozwalają egzystować
co prawda prace nie są zbyt prestiżowe, a jedynie typu rozwożenie gazet, mieszanie betonu i sprzątanie, ale jednak dostarczają morze dewiz dla tego biednego kraju
dodatkowo UE dopłaca do niewydajnego rolnictwa, budowy dróg i infrastruktury
czym wyciąga kraj z wielowiekowego zacofania
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
1262 Posty
pawel piotr
(wrzeszczot)
Maniak
znaczy sie Polacy zatrudniani sa przez żydów, komuchów, Ruskich i cyklistów
a moze Zydow
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1633 Posty
Jan .
(WujekJanek)
Maniak
Lomo napisał:
K***a , ale bzdury. Przyrost liczebny pracowników z Polski na terenie Norwegi dziwnym trafem nie przekłada się na spadek cen domów. Również w gruncie rzeczy zarobek polskiego pracownika budowlanego na terenie Norwegi to w zdecydowanej wiekszośći przypadków żaden szał. Stawki legalne to 150-170nok, ale sporo ludzi ma jakieś żenady przez agencje gdzie nie dość że niema nadgodzin to nawet nie ma pełnego etatu. Tylko tu się robi tydzień, tam tydzień , tyle że z przerwami. A koszty stałe są duże, podatek, pokoje przez agencje 5000-7000nok/m-c, paliwo, prom, życie drogie. Kiedyś to się zarabiało, było 200-250 godzin, pokój 2000-3000nok, jedzenie o połowę tańsze niż teraz. Organizowali tak że się siedziało na projekcie niedaleko lokum. Generalnie niewiem czego budowlańcy na dziś szukają w Norwegi. Miałem teraz jechać, bo na dodatek to w przeważającej większości sezonówka , to po podliczeniu kosztów, ewentualnych wpływów , i tak widłami na wodzie pisanych bo niepewna ciągłość zleceń , i co tu dużo mówić na wypłacie też już bywało że się nie zgadza .Rezygnację przypiecztował kurs średni waluty NOK. Co to teraz w Polsce za pieniądze. Z tego co się za sezon kilkumiesięczny przywiezie z pracy w Norwegi to nie wyda żyć w Polsce cały rok, znaczy kawaler jakoś przebiduje. Ale nawet kawaler nie pociągnie przez cały rok na takim systemie w Norwegi. Za to wraz z coraz mniejszą opłacalnośćią te rozmnożone ponad wszelkie granice agencje porobiły sobie coraz wieksze wymogi. Moim zdaniem się zdziwią jak za jakiś raczej krótszy niż dłuższy czas się okaże że z powodu nieopłacalnośći i wysokich wymagań nie znajdą odpowiednich murzynów do roboty. Moim zdaniem to już trochę widać , bo jak kiedyś dawali ogłoszenie to z rzadka i zaraz było pełno kandydatów. A teraz na poloniuszu , MN, infopracy, pracuj i wszelkich możliwych portalach się z 10 agencji ogłasza co dzień do wyrzygania. Już się nie da ciągle czytać tych samych niepoważnych ofert. Na których tylko agencje się pasą. A robol guzik ma.

Lomo, absolutnie zgadzam sie z Toba, ze warunki pracy i przede wszystkim PLACY ostatnio w Norwegii sie pogarszaja. I tez jestem z tego powodu niezadowolony.

Natomiast trzeba zdawac sobie sprawe, iz nie jest to zaden spisek czy wynik czyjegokolwiek celowego dzialania. Rynki dzialaja na zasadzie osmozy. Wolny przeplyw sily roboczej spowodowal, iz w Norwegi nagle zrobilo sie duzo wiecej pracownikow. A cena produktu czy uslugi to wypadkowa pomiedzy podaza i popytem. Podaz produktu jakim jest usluga pracy rosnie znacznie szybciej niz popyt, czyli co oczywiste cena spada. Gdyby nie spadala, bylo by to zaprzeczenie fundamentalnych praw ekonomii.

Jak sie ratowac? Rynek sam wskazuje droge. Zauwazyles na pewno, ze (pomimo oficjalnego stanowiska wszelkich instytucji) z reguly Norweg czy Szwed dostaje lepsza stawke za te sama prace co Polak, a jesli nawet stawke dostaje taka sama, to znacznie latwiej jest mu pozyskac zlecenie. Wiecej nawet, istnieja polskie firmy, ktore z latwoscia dostaja kontrakty, o ktorych inni moga tylko pomarzyc. Dlaczego?

Ta sama zasada popytu i podazy. Jesli podaz rosmie, konsument zaczyna poszukiwac produktu o jak najwyzszej jakosci. Po maszemu ZACZYNA WYBRZYDZAC. I stawia wymagania.

Czesto sa to wymagania zupelnie pozbawione sensu, na przyklad Norweg chce moc porozumiec sie z pracownikiem w jezyku innym niz w najlepszym ukladzie lamany angielsko niemiecko migowy...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-4  
Odpowiedz   Cytuj
1262 Posty
pawel piotr
(wrzeszczot)
Maniak
biedny kraj tyle lat go okradaja i nadal jest co krasc
W ciągu ostatnich 10 lat wytransferowano z Polski około 520 mld zł
konwent-narodowy-pol.neon24.pl/post/9912...ski-okolo-520-mld-zl


W latach 2002-12 wytransferowano z Polski łącznie grubo ponad 50 mld dolarów

korwin-mikke.pl/wazne/zobacz/jak_drenuje_sie_polske/108717

Zgłoś wpis
Oceń wpis:-7  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok