he rok temu mialem zlecenie za spora kase jak na 3 miesiace pracy
umowa na pismie placone co 2 tyg. wszystkie extra prace zaplacone pani zadowolone wymazony klijent, rodowita norka
za ostatnie 17 dni z 3 miesiecy nie dostalem nic a nic
w wiekszosci to bylu juz prace ddatkowe ktorych nie bylo w umowie wiec uslyszalem ze tego nie mielismy robic ze nikt nam tego nie kazal itd szkoda slow
i nie wazne za ile pracowalem, wazne ze zostalem okradziny
a nie zaplacenie robolowi ( czyli mi) albo komus innemu za dobzre wykonana prace jest skurwysynstwem strasznym!!!!
nie ,to jest ta norweska zaradnosc
umowa na pismie placone co 2 tyg. wszystkie extra prace zaplacone pani zadowolone wymazony klijent, rodowita norka
za ostatnie 17 dni z 3 miesiecy nie dostalem nic a nic
w wiekszosci to bylu juz prace ddatkowe ktorych nie bylo w umowie wiec uslyszalem ze tego nie mielismy robic ze nikt nam tego nie kazal itd szkoda slow
i nie wazne za ile pracowalem, wazne ze zostalem okradziny
a nie zaplacenie robolowi ( czyli mi) albo komus innemu za dobzre wykonana prace jest skurwysynstwem strasznym!!!!
nie ,to jest ta norweska zaradnosc