Jak zirytować Norwega? - Norwegia - s3

o nastepny polonorek co siedzi na socjalu

Tom4 co ty opowiadasz...Mój mąż pracuje w zakladzie mechanicznym u NOrwegów! i jest czyściutko pachnąco i miło. Śniadanie je w lepszych warunkach niż ja w polsce...pomimo że pracuję w biurze. NO chyba ze mowa jest o zakładzie gdzie pracuje masa polaków którzy w ten sposób właśnie dbają o porządek! Mój mąż ma ręce jak doktor...gdzie w polsce nie był w stanie doczyścić rąk ze smary...Tu się z Tobą absolutnie nie zgadzam

A wracając do tematu: Jak zirytować Norwega...zadajmy sobie pytanie: Jak zirytować Polaka...i mamy odpowiedź na wszystkie nurtujące rzeczy...W każdym kraju znajdziemy brudasa i czyściocha, złodzieja i człowieka uczciwego..., pomocnego i mającego zlew na wszystko co go otacza...dlatego też ten artykuł uważam za totalny bezsens.

Przepusć młodą Norweżkę w drzwiach....

Użyj - zatrzymany przez Politi - polskiego grepsu : Panie Władzo - dogadamy się ,co?

tom4 napisał:
Pytanie nr 1 !!!!!!!!!!!!!!!!! Czemu Polaczkowie za granica nie umieja trzymac sie razem-inne nacje moga( ruscy,rumuni,turcy ale k...nie polaczki)) zenada

Pytanie nr 2 - W jakim celu ktos kto jest ogarniety za granica ma sie "trzymac razem" z jelopami, ktorym tylko trzeba pomagac? To nie jest żadna symbioza a jedynie pasożytnictwo, a jak wiadomo pasozyty sa szkodliwe.

Polaki Polaki zróbta tak
w Polszy jak protestujeta to chodzita naokrągło po zebrze, czyli przejściu dla pieszych
nosita białoczerwone horągwie i śpiewata Zdrowaś Maryjo
a tutej zdenerwujta Norwegow i chodźta po chodniku obok przejścia dla pieszych

wystarczy przylapac go na kradziezy dopiero sie wurza i twierdzi ze to nieporozumienie

jasta102 napisał:
Polaki Polaki zróbta tak
w Polszy jak protestujeta to chodzita naokrągło po zebrze, czyli przejściu dla pieszych
nosita białoczerwone horągwie i śpiewata Zdrowaś Maryjo
a tutej zdenerwujta Norwegow i chodźta po chodniku obok przejścia dla pieszych
zmien psychiatre

akrz4 napisał:
Tom4 co ty opowiadasz...Mój mąż pracuje w zakladzie mechanicznym u NOrwegów! i jest czyściutko pachnąco i miło. Śniadanie je w lepszych warunkach niż ja w polsce...pomimo że pracuję w biurze. NO chyba ze mowa jest o zakładzie gdzie pracuje masa polaków którzy w ten sposób właśnie dbają o porządek! Mój mąż ma ręce jak doktor...gdzie w polsce nie był w stanie doczyścić rąk ze smary...Tu się z Tobą absolutnie nie zgadzam
ma czyste rece bo nic nie robi albo nic nie umie