Kpina po prostu, to jak tłumaczy się Bjorgen:
"(Kowalczyk) Powinna wiedzieć lepiej i dlatego przede wszystkim przeraża mnie jej niewiedza na ten temat. Miałam testy medyczne,
które kwalifikują mnie do stosowania Symbicortu, mam pozwolenie z FIS (Międzynarodowa Federacja Narciarska) i wszystkie badania nad tym środkiem stwierdzają, że
jeśli jest się zdrowym, to Symbicort nie wpływa na osiągi, i jest usunięty z listy środków dopingujących - powiedziała Bjørgen w rozmowie z norweską gazetą.
Więcej informacji:
www.mojanorwegia.pl/sport/kowalczyk_ponownie_oskarza_bjorgen-8885.html#ixzz3HpxgPdqM"
Jesli nie wpływa na wyniki osoby zdrowej to po co pozwolenie i testy czy jest się astmatykiem?!
Niech każdy kto che to bierze skoro zdrowym nie pomaga...
Do testów można się przygotować i nauczyć oddychać jak astmatyk, Bjorgen od kilku lat dopiero chora jest, jak i wielu sportowców....
Winne jest tylko i wyłącznie FIS które brnie od wielu lat z tym lekiem i swojego zdania nie zmieni bo to by było jak przyznanie się do winy. Mają takie zasady i przepisy które wykorzystują zawodnicy jak się da i nic w tym dziwnego..
Media napędzają "flejma"durnymi artykułami, które mają prowokować zawodników i przede wszystkim gawiedź która broni swoich pupili hejtując co się da...