Elise napisał:
FunkyD napisał:
Sam sprzedaje uzywane rzeczy, ale osobiscie nic uzywanego nie kupie
A ja owszem i nie widze w tym nic zlego. Np. ostatnio kupilam za pol ceny Samsung Tab 8 dla dziecka, uzywany tylko miesiac, z wszystkimi paragonami i kwitkami ze sklepu (byl to niechciany prezent pod choinke).
Sama tez oddaje za darmo lub czasami sprzedaje, jak i biore za darmo jak cos podleci (np. ksiazki) lub kupuje.
Trzeba na to popatrzyc rowniez nie tylko jako pozbycie sie czegos co sie niechce lub jako oszczedzanie. Jest to rowniez resylkulacja.


Zgadzam sie Jakis telefo ktory jest prawie nowy to OK, ale nie jakas wypierdziana sofa na ktorej niewiadomo co kto robil