bydło jeszcze sie nie nauczyło że pasy w samolocie odpina sie po zatrzymaniu a nie kiedy samolot ląduje, nawet nie rozumieją jak stewardesa prosi o zajecie miejsc i nie wstawanie ale bydło musi torbe juz podczas lotu wyjąć.
Ostatnio wykupiłem sobie miejsce w 1wszym rzędzie, zaraz po starcie dwóch cfaniaków już siedziało koło mnie bo przecież miejsca wolne i pierwsi bedą do wyjscia tylko że buraki zapomnieli o bagażach ze starych miejsc i musieli poczekac az wszyscy wyjdą
, potrafili nawet piwo zamówić: "tu tajms bir"
Ostatnio wykupiłem sobie miejsce w 1wszym rzędzie, zaraz po starcie dwóch cfaniaków już siedziało koło mnie bo przecież miejsca wolne i pierwsi bedą do wyjscia tylko że buraki zapomnieli o bagażach ze starych miejsc i musieli poczekac az wszyscy wyjdą


