Linemans...trudno oczekiwac aby statystyki pokazaly znacznie wieksza liczbe wypadkow w Norwegi wzglendem Polski gdyz jak wiesz kraj jest zamieszkaly przez okolo 5 mil obywateli...Jezeli chodzi o sam sposob jazy norweskich kierowcow....faktem niezbitym jest ze nie urzywaja kierunkowskazow przy skrecie,wymuszaja pierwszenstwo z prawej strony kiedy skrzyzowanie nie jest oznakowane jako rownolegle (charakterystyczne w malych miejscowosciach dojazdy z drogi szutrowej do asfaltowej)..jazda po zmroku na swiatlach dlugich bez redukowania podczas mijania innego pojazdu (zmora)...jazda pasywna na znaku ograniczenia predkosci 60 nie jednokrotnie jada 37km/h mozna by tak wymieniac bez liku...zdrugiej jednak strony trudno spowodowac wypadek przy takich predkosciach chyba ze sie zasnie za kierownica z nudow...niedoscignionym wzorem sa niemieckie autobany..