Znam tez czyste norwezki z pokolenia na pokolenie 65 lat i okolo 30 lat, oraz kilku muzulmanow. Zalozyli cos ciekawego na Tøyen przy kociele - St. Harvards bodajze. Ucza za 600 koron na pol roku jezyka norweskiego wszystkich hetnych w piatki i niedziele. Kwota ta pokrywa kawe, herbate, wspolne festy co miesiac i gril na 17 maja, oraz ubezpieczenie lokalu. Musi nyc bo gdyny komuc sos sie stalo to oni nie czca odpowiadac karnie. Dzialaja 5 lat. Kupa ludzi z calego swiata bez wyjatku przychodzi. Otworzyli takie miejsce dlatego ze uwazaja iz Norwegia rozwija sie dzieki pracy obcokrajowcow i nie oferuje im pomocy w zakresie nauki j. norweskiego. Grupa ludzi ma cel, pomoc immym. Daja cos od siebie. Dlatego nie wszyscy mysla tak jak ten idiota o ktorym jest artykol.
11 Lat, 11 Miesięcy temu