W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Kurtka za 7 000 koron, szkolny plecak za 11 000...
W Polsce dzieje się absolutnie to samo, możliwości rodziców są jednak dużo mizerniejsze. Nigdy nie zapomnę jak moja piętnastoletnia córka zażyczyła sobie glany od Dr.Martensa, kosztowały wtedy tyle co dziś ok czterystu zł, a ja wtedy zarabiałam ok siedmiuset.Ponieważ zaproponowałam żeby poczekała dwa, trzy miesiące i za uzbierane pieniądze na imieniny, urodziny i dzień dziecka będzie mogła je kupić, zaczęły się jęki i stęki, a kochający dziadkowie doszli do wniosku, że mogą jej kupić już dziś. Byłam wściekła, każde jej zachcianki były przez nich realizowane. Teraz jest dorosła, ma rodzinę, możliwości ograniczone, ale na torebkę i apaszkę Louisa Vuittona nie wahała wydać lwią część swoich miesięcznych dochodów. Markowe ciuchy owszem, ale w granicach zdrowego rozsądku!
W Polsce dzieje się absolutnie to samo, możliwości rodziców są jednak dużo mizerniejsze. Nigdy nie zapomnę jak moja piętnastoletnia córka zażyczyła sobie glany od Dr.Martensa, kosztowały wtedy tyle co dziś ok czterystu zł, a ja wtedy zarabiałam ok siedmiuset.Ponieważ zaproponowałam żeby poczekała dwa, trzy miesiące i za uzbierane pieniądze na imieniny, urodziny i dzień dziecka będzie mogła je kupić, zaczęły się jęki i stęki, a kochający dziadkowie doszli do wniosku, że mogą jej kupić już dziś. Byłam wściekła, każde jej zachcianki były przez nich realizowane. Teraz jest dorosła, ma rodzinę, możliwości ograniczone, ale na torebkę i apaszkę Louisa Vuittona nie wahała wydać lwią część swoich miesięcznych dochodów. Markowe ciuchy owszem, ale w granicach zdrowego rozsądku!