ródka napisał:
Hilton....noo to cie teraz zaskocze,mysle sobie ze kobiety tez wiedza czego chca i w jaki sposob to osiagnac a ze na kazdego dziala co innego to przynajmniej i wesolo i nie wieje nuuuda
pozatym jesli sie juz dopadnie TEGO to uzyjesz wszelkich sztuczek babskich,o ktorych nie musze ci chyba pisac......a z romantyzmu wyrastam powoli
Norwegia uczy...
No...zaskoczylas mnie. Masz 33 lata i rozum szesnastolatki.
W jakim celu kobieta powinna DOPADAC faceta i używać sztuczek? Większość kobiet używa do myślenia cipki zamiast mózgu. Za wszelka cenę muszą mieć faceta. Już na pierwszych spotkaniach zachowują sie, jakby facet, z którym sie umowily był ostatnim na planecie. Zamiast go poznać, to od razu dają poznać siebie z najgorszej możliwej strony. Zakładają najlepsze ciuchy, po tygodniu znajomosci zapraszają na wystawa kolacje. Naczytaja sie tych durnych pism babskich z poradami " jak go usidlic", " jak sprawić by o tobie nie zapomniał" itp. No, nie zapomni, jeszcze przez lata będzie wspominał ze kiedyś umówił sie z idiotka o która nie musiał sie starać.
Czy to ma być to, czego według ciebie chcą kobiety ?
Bo ja np.wiem czego chce i to mam - niezależność finansowa, zainteresowania o dużo szerszych horyzontach niż najnowsza moda. Dla mnie facet ma być partnerem, który mnie szanuje, ma być mężczyzna ktory sie mną zainteresuje bez głupich sztuczek. Poza tym, co to za facet, przed którym trzeba robić z siebie idiotke i stosować sztuczki.
Jeżeli kobieta nie ma nic do zaoferowania, to musi wtedy DOPADAC faceta, a jeżeli jest interesująca, to facet zrobi wszystko, żeby ja sobą zainteresować.
Koniec wykładu