Sam wybudował hyttę – skarbówka każe mu płacić ponad 100 tys. koron podatku - Norwegia - s2

gama28 napisał:
Wbrew obiegowym opiniom o żonach bywają i takie, których głowa nie boli, firmy nie maja zamiaru zakładac, a robią TO z wielką przyjemnościa i ochotą nawet po 10 latach razem, Panowie!!! zgadza sie czasami aż "GŁOWA" meszczyzne rozboli

Wiec vaskedame nie moze sprzatac w swoim domu, nauczyciel uczyc wlasnego dziecka,mechanik samochodowy naprawic sobie auta,malarz wymalowac u siebie mieszkanie,kucharz ugotowac dla rodziny, pracujacy w opiece dla starszych pomoc wlasnej strszyznie,cukiernik upiec ciacha,poza praca itd. itd.
Wiec Ci co maja wiecej niz jeden tzw. fach z wykrztalcenia ... jak wyknonaja prace dla siebie,to az starch.... aby nie znalazl sie ktos, kto uprzejmie doniesie....Chore..

pozazycie napisał:
Wiec vaskedame nie moze sprzatac w swoim domu, nauczyciel uczyc wlasnego dziecka,mechanik samochodowy naprawic sobie auta,malarz wymalowac u siebie mieszkanie,kucharz ugotowac dla rodziny, pracujacy w opiece dla starszych pomoc wlasnej strszyznie,cukiernik upiec ciacha,poza praca itd. itd.

Problem pojawia sie jak jest sie selvstendig næringsdrivende, czyli ma sie firma jednoosobowa.
Jestes zatrudniony w firme, to mozesz spokojnie malowac wlasny dom, naprawiac wlasne auto czy tez uczyc wlasne dzieci.

A prawo, no jest glupie. I jak czytam, ze od roku 2010 przeprowadziliśmy 112 kontroli wstecznych i zainkasowaliśmy 13,8 miliona koron podatków z tego tytułu to tylko nad jednym sie zastanawiam - ile milonow panstwo wydalo, zeby dojsc do tego, jacy ludzie maje placic te 13,8 mil oraz ile milionow dalej poszlo, zeby te pieniadze wyegzekwować? Zaloze sie, ze w sumie te 2-3 razy wiecej.

na powaznie

Az tak glupie to nie jest,
zauwazcie ze tutaj nie ma jak w Polsce stalego zusu,
a wszystkie skladki placi sie od zysku firmy,
mozna przez rok nie zarabiac, a dalej jest sie ubezpieczonym, licza sie lata pracy i prawo do swiadzen emerytalno-rentowych.
52 tygodnie x 37,5 h x 500 nok = 975 000 nok
od tego musialby zaplacic podatek i mysle ze takie sytuacje mial na mysli ustawodawca,
a z punktu widzenia panstwa z tak rozwinietym socjalem, eliminacja wszystkich potencjalnych zrodel naduzyc jest jak najbardziej zrozumiala

Shreku Shreczku

SHREKI napisał:
na powaznie

Az tak glupie to nie jest,
zauwazcie ze tutaj nie ma jak w Polsce stalego zusu,
a wszystkie skladki placi sie od zysku firmy,
mozna przez rok nie zarabiac, a dalej jest sie ubezpieczonym, licza sie lata pracy i prawo do swiadzen emerytalno-rentowych.
52 tygodnie x 37,5 h x 500 nok = 975 000 nok
od tego musialby zaplacic podatek i mysle ze takie sytuacje mial na mysli ustawodawca,
a z punktu widzenia panstwa z tak rozwinietym socjalem, eliminacja wszystkich potencjalnych zrodel naduzyc jest jak najbardziej zrozumiala

A skad ty wziales to x 500 nok ?

bo ponizej tej stawki robia tacy fachowcy, ze nie odwazyliby sie sami sobie chaty postawic

SHREKI napisał:
bo ponizej tej stawki robia tacy fachowcy, ze nie odwazyliby sie sami sobie chaty postawic

To ty Shreki albo w zyciu nie byles w Norwegii, albo masz wyjatkowo wybujala fantazje, albo jestes tak naiwny, ze wierzysz w kazdy kit, ktory ktos ci wcisnie

Makaryna napisał:
SHREKI napisał:
bo ponizej tej stawki robia tacy fachowcy, ze nie odwazyliby sie sami sobie chaty postawic

To ty Shreki albo w zyciu nie byles w Norwegii, albo masz wyjatkowo wybujala fantazje, albo jestes tak naiwny, ze wierzysz w kazdy kit, ktory ktos ci wcisnie

To ze ty pracujesz za 140 to wcale nie oznacza, ze noras na swojej dzialalnosci pracuje za ta sama stawke

SHREKI napisał:
Makaryna napisał:
SHREKI napisał:
bo ponizej tej stawki robia tacy fachowcy, ze nie odwazyliby sie sami sobie chaty postawic

To ty Shreki albo w zyciu nie byles w Norwegii, albo masz wyjatkowo wybujala fantazje, albo jestes tak naiwny, ze wierzysz w kazdy kit, ktory ktos ci wcisnie

To ze ty pracujesz za 140 to wcale nie oznacza, ze noras na swojej dzialalnosci pracuje za ta sama stawke

Ilebym nie zarabiala, to jestem zadowolona z tego co mam

Mieszkam w Norwegii 25 lat i wiem ile kto moze zarabiac, i jaka stawka jest realna, a jaka nie, wiec nie opowiadaj mi bajek