Kochani - w sród swoich znajomych mam rodzinę która jest rodziną zastępczą dla kilkorga dzieci. Rodzina jest norweska i dzieci sa norweskie. Mylicie pisząc ze za nic odbierane są dzieci. Rozmawiałam także z dziećmi i one wcale nie chcą wracać do domów gdzie ważniejszy jest alkohol i dragi. Nie ma bicia ale nie ma tez opieki. Co do polskich rodzin wielu mieszka tu wiele lat i ciesza sie tworzac rodzinę. Nikt im dzieci nie zabrał ale dostosowali sie oni do przepisów tu panujących i traktują dzici jak partnerów. Jesli tak bedziemy robic nikomu dzieka nie zabiorą, a jeśli coś jest nie tak w rodzinie w rozmowach ze szkolnym psychologiem wyciągną to z dziecka. Pamiętajmy ze dziecko to nie rzecz a mały ale partner i nikt obawiac sie nie musi. Pozdrawiam wszystkich pesymistów!
13 Lat, 3 Miesięcy temu